Miałam dzisiaj straszny sen, sniło mi sie ze ex dziewczyna mojego faceta mi go odebrała...skad takie sny??? Mój ukochany Olus powiedział ze zawsze ja kochał i nigdy o niej nie zapomniał i teraz jest pewien ze kocha ja bardziej od emnie. Płakałam i płakałam....na szczęscie obudziło mnie piekne słoneczko!!! Dlaczego jednak cos takiego mi sie sni???
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ninkaiwona
9 marca 2007, 19:20tak jak pisałam ci na rozsądnych musisz myśleć o sobie ze jesteś wartościową kobietą i tylko ty się liczysz dla swego partnera a pozbędziesz się snów bo to tylko twoja podświadomość wywołuje te lęki.pozdrawiam
monkan2
9 marca 2007, 16:24...ale sen ;nie zazdroszczę ;milego weekendu
malgosia1
9 marca 2007, 15:34skad ja to znam. U mnie bylo tak: bylam z moim facetem 5 lat, potem sie rozstalismy na 2 lata, a teraz on jest moim mezem. ALe caly czas nie moge przestac myslec o tej, ktora po roku od naszego rozstania zajmowala go przez nastepny rok. To znaczy nie mysle o niej caly czas, ale momentami pojawia sie gdzies tam w zakamarkach moich zwojow mozgowych. I potem mi sie sni np, ze sie spotykaja, albo takie tam. Bleee!
joasia33
9 marca 2007, 12:29Sny są naszymi lękami, naszą podświadomością, każda z nas boi się o swój związek......głowa do góry.....mój mąż właśnie wyjechał i też nie najlepiej sie czuję z tym. A teściowie hm..przesada.....ja uciekłam od swoich teściów i rodziców tylko 36 km , ale związek na tym dużo zyskał.......pozdrawiam i życze miłego weekendu duża buźka....
stokrotkakrk
9 marca 2007, 11:43wiec tym bardziej nie smutaj sie badz dumna z dziecka i z faceta ktory jest z wami opiekuje sie i kocha.. a nie kazda moze na to liczyc:) buziak:*
lalka1980
9 marca 2007, 11:13Aga ja tez miewam takie koszmary ale jak tylko budze sie obok mojego kochania i widze ze jest przy mnie to zapominam o tych durnych snach ty tak nie masz? moze nie warto sie tym zadreczac ja mysle ze sni sie nam to o czym poświadomie myslimy lub czego bardzo sie boimy wiec nie boj sie!! milosc zwyciezy wszystko!! buziaki p.s. kochana powiedz prosze jakiej firmy jest ten stroj kapielowy na zdjeciu?? bedze wedzieczna pozdrawiam
Jolkapl
9 marca 2007, 10:25Hej! nie zadreczaj sie sama .To do niczego Cie nie doprowadzi .Wes sie w garsc i sróbic cos co mogłoby zaskoczyc twojego faceta i przyciagnac go bardziej do siebie .Takie rozpamietywanie prowadzi do głópich podejrzej i kłopotów .A jesli to cie gniebi tak bardzo to zastanów sie czy to napewno ten facet na całe zycie .Nie mozna zyc w zwiazku z taka niepewnoscia .Nie słuzy to dobremu porozumieniu .Pa!
malgosia1
9 marca 2007, 09:48A moze to po prostu wizualizacja Twoich podswiadomych obaw? Zastanow sie, czy po cichu nie myslalas o tym, ze obawiasz sie przeszlosci swojego faceta? Ja tez miewam takie sny, gdy np. obawiam sie, ze moge z byla Marcina sie gdzies spotkac przypadkiem. Prawdopodobnie sen nie oznacza nic wiecej, niz tylko obraz Twoich lekow. Nie przejmuj sie!
stokrotkakrk
9 marca 2007, 09:46a jesli mozna spytac planujecie slub lub dzieciaka??
stokrotkakrk
9 marca 2007, 09:46to fakt.. nigdy nie dowiemy sie co tak naprawde siedzi w naszych drugich polowkach czy sa dokonca szczerzy itp. czy mysla i wspominaja o swoich bylych... ale wiesz jesli nawet to to sa wspomnienai bez uczuc.. wiedza ze ktos taki byl ze kochal ze tam czy gdzie indziej byli ale w tych wspomnianiach nie am uczuc.... nie doluj sie tym i nie mysl bo przez to potem snia ci sie takie glupoty.. ja ponad rok mialam zjebany wlasnie pzrez moje zadreczanie sie same siebie i watpliwosci.. buziak:*
stokrotkakrk
9 marca 2007, 09:34misia ja tesh tak mam... wiesz ja mam jeszcze gorzej.. on od poczatku nie wiem chyba dla popisania sie mowil ze sypial z inymi a wiesz rok sie tym dreczylam plakalam on patrzyl na te lzy i dopiero po roku powiedzial ze to nie prawda ze ja bylam pierwsza i co?? i wiesz uwierzylam tzn on tak mysli bo dokonca jush nigdy nie bede pewna jego sklow... od tamtej pory nie umiem mu zaufac tak jak powinnam..;/
stokrotkakrk
9 marca 2007, 09:25wiesz mi sie wydaje ze ty chyba masz podobny problem.. niby tesh jakas tam przeszlosc mialam ale w glebi duszy w penym stopniu jestem zazdrosna o jego przeszlosc to chore ale tak jest... nie raz sie drecze czy byl ze mna szczery itp./.. czy tak nie jestw jakims stopniu z toba????
stokrotkakrk
9 marca 2007, 09:15a moze warto pogadac z mezem?? wiesz ja sie nie znam ale wiem ze ja mialam podobnie i trzymalam to w sobie i kiedys pogadalam z mezem o przeszlosci i choc teraz troszku tego zaluje to wtedy poczulam ulge... trzymaj sie skarbie:) buziak:*