Czolem, dziewczynki, to znowu ja. Znowu z podkulonym ogonem. Mowie wam, wygladam okropnie, czuje sie okropnie w swoim ciele, ale sie teraz zawzielam. Szlag mnie trafial mocno, bo niewazne, czego bym nie zrobila, to nie udawalo mi sie zrzucic nawet grama, i nie musze chyba dodawac, ze nie bylo to mocno motywujace. Ale waga jak z koncowki ciazy absolutnie mi nie odpowiada, weic albo teraz, albo nigdy.
Przez cala zime lagodna udalo nam sie z sasiadka co najmniej raz w tygodniu isc na nordic walking, idziemy w srednim tempie 7,5 km/h i przechodzimy od 6 do 8 km. Jestesmy dosc mocno spocone. Ale...! Ale teraz bedzie highlight normalnie, otoz postanowilam zrobic cos dla siebie i po dwudziestu latach zdecydowalam sie znowu na jazde konna! Pancia mloda popierdziela na kucykach, ani troche sie nie boi, malo tego, kopyta chce sama czyscic, i tak jej pozazdroscialm, i zrobilam ten pierwszy krok. Nareszcie. Wiecie, jakie to cudne uczucie? To, ze to czas TYLKO dla mnie. I to, ze znow wsiadlam i pojechalam. To chyba zostaje we krwi. I jest jak z jazda na rowerze, sie nie zapomina :) Tylko miesnie zapominaja. Sluchajcie, tak mnie jeszcze nogi nie bolaly. Ale co tam, warto bylo :) Dzisiaj mialam druga godzine treningu i jest cudnie. No i, jako ze to moj dzien wazenie dzisiaj jest, zwazylam sie rano, ale mi sie nie podobala ta waga, wiec zwazylam sie po jezdzie konnej tez, i okazalo sie, ze wyklusowalam 0,8 kg. Coraz bardziej mi sie to podoba.
Dobra, sloneczka, popodgladalam was troche, poczytala, ale jakos tu smutno, co?
cookie78
11 listopada 2017, 21:21Ja nie wiem czy to wiek, czy o co chodzi. Bo jak czytam wpisy dziewczyn pod 40-tkę, to żadna nie może schudnąć grama!!! Włącznie ze mną! Masakra.
annna1978
18 maja 2017, 21:32No fajnie kochana :)
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 19:48Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
BlomBly
30 kwietnia 2016, 22:05Super, nawet najmniejsze spadki cieszą :) Gratuluję i do boju :D
adka32
21 kwietnia 2016, 13:42Brawooooo :-) :-)
MamaJowitki
21 kwietnia 2016, 13:23ciesze sie ze robisz znowu cos dla siebei :D