Dzisiaj już któryś dzień z kolei. Tak mnie ciągnie doo słodkiego, ale ciągle mam w głowie głos, który mi mówi, że musze sie opanować iio tym moge po marzyć, Jest trudno nie powiem, ale jakoś trzeba ogarnąć. Niedawno chłopak mi uświadomił, że z okazji 1 wypłaty zabiera mnie na pizze! ii co ja mam teraz zrobić? Pójde w końcu chłopak ważniejszy