Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ważenie w sobotę


No i było ważenie w sobotę i był płacz i zgrzytanie zębami, bo waga ani drgnęła (szloch). Widać trzeba poczekać, aż znowu ruszy.

Ale wiecie jak to jest. Mimo, że wiesz, że waga ma prawo na przestój to jednak jest Ci źle, przykro, wściekle. Oczywiście tłumaczysz sobie, że oczywiście to tylko chwilowe, ale masz już ochotę się załamać. Tylko że nie możesz, musisz iść dalej wytyczoną drogą, chociaż ten jeden raz nie poddać się, iść dalej.

Poza tym, musze zacząć w końcu ćwiczyć, chociażby parę skłonów, jakąś jazdę na rowerku. Byle tylko zacząć, później pójdzie z górki.

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2017, 11:51

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.