Witam,
Jestem Agnieszka i kilka dni temu przeszłam operację na żołądku, tzn. rękawową resekcję żołądka. Wczoraj przeszłam pomyślnie test szczelności mojego nowego malutkiego żołądka i dziś wróciłam do domu
Wczoraj po teście mogłam do końca dnia wypić 500ml wody niegazowanej. Dziś w szpitalu na śniadanie dostałam pół szklanki wodnistego kleiku z kaszy manny - nigdy nie lubiłam tego, a dziś mi smakowało jak nigdy dotąd. Teraz popijam wodę i gotuję sobie bulion z kawałka piersi kurczaka i warzyw (marchewka, pietruszka, seler) - będę mogła wypić do końca dnia 600ml bulionu.
Każdego dnia mogę wprowadzać dodatkowe kleiki na wodzie z ryżu, kaszy jęczmiennej, płatków owsianych lub odtłuszczone: mleko, jogurt naturalny, za mlekiem nie przepadam więc pewnie zdecyduję się na jogurt
Ogólnie w ciągu dnia do 14 dnia po zabiegu mogę przyjąć max 1200ml płynów.
Do diety muszę wprowadzić spacery (zawsze muszę mieć przy sobie małą butelkę wody) kilka razy dziennie najlepiej z osobą towarzyszącą bo z niedożywienia można zasłabnąć.
Kilka dni po zdjęciu szwów planuje zapisać się na basen.
A tak, na początku mój stan można nazwać niedożywieniem ponieważ mój organizm będzie miał ograniczone potrzeby na przyjmowane pokarmy, a tym samym nie będę mogła mu dostarczyć wystarczającej liczby kalorii i minerałów. Od czasu do czasu będzie wymagana suplementacja witamin w tabletkach lub płynie.
Bardzo ważnym jest aby każdego dnia dostarczyć organizmowi odpowiednią dawkę białka np. bulion z chudego drobiu lub poprzez nutridrink protein - max 2 na dobę.
Czuję się jakbym zaczynała naukę smaków od początku jak małe dziecko i mam nadzieję, że przetrwam te dwa miesiące wprowadzające do stałych posiłków
Pozdrawiam
aczasleci
17 września 2016, 23:23Cześć. Też jestem po resekcji. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka :-)
TrusQa
30 sierpnia 2016, 15:46wow, brzmi trochę przerażająco. Jak na taki zabieg można się dostać? Ja próbuje zrzuci 50 kg od jakiś 3-4 lat ale przy niedoczynności tarczycy i insulinooporności jest to niemal niemożliwe nie głodząc się lub nie żywiąc się samymi surowymi warzywami 0_0
agamrozz
30 sierpnia 2016, 20:47Moja przygoda z zabiegiem zaczęła się od wizyty w poradni leczenia otyłości w swoim mieście, proponuję takie wyjście :)
limonka80
28 sierpnia 2016, 18:55Cześć.Jestem pół roku po sleeve :))) Nie pożałujesz swojej decyzji .Życie ma zupełnie inny wymiar kiedy nie sapiesz,nie pocisz sie jak szczur i zdrowiejesz.Poza tym zakupy ciuchowe nareszcie cieszą :)) Pozdrawiam i życze sukcesów !
Ciapolina
25 sierpnia 2016, 08:49Hej. Witaj po lepszej stronie życia. Ja już tok po bajpasie. 50 kg na minusie. Życie jest piękne ;) powodzenia kochana
agamrozz
24 sierpnia 2016, 08:21Dziękuję za życzenia i postaram się robić wpisy codziennie :) Pozdrawiam
Effta
23 sierpnia 2016, 22:16Duuuuuużo zdrówka i powodzenia! :)
anita.8080
23 sierpnia 2016, 22:13Hej, ja za miesiąc, chętnie poczytam Twoje odczucia świeżo po operacji, pisz jak najwięcej :)
binga35
23 sierpnia 2016, 16:02Trzymam kciuki!!! A gdzie miałaś operacje? We Wroclawiu?
agamrozz
23 sierpnia 2016, 16:19Operację miałam w Lubinie
mag2010
23 sierpnia 2016, 15:32zycze powodzenia i szybkiego powrotu do formy
ailujj
23 sierpnia 2016, 15:06Życzę dużo zdrówka :)