Już od kilku osób słyszałam, że schudłam. Jestem na najlepszej drode, tak bardzo się cieszę. Nigdy tak długo nie wytrwałam w postanowieniach dotyczących odchudzania <3
Już po mału waga 58kg staje się czymś możliwym. Kto wie, może nawet 56kg mi się uda (choc wątpię przy takiej ilości cwiczeń) :)
Też od wielu osób słyszę, choć ja tego nie widzę. Dziś jednak założyłam spodenki z zeszłych wakacji i...doznałam szoku. Dodam zdjęcie w nich w następnym tygodniu wraz z porównaniem z zimy. Może wtedy sama zobaczę tę różnicę :-) Dobrze, że dałaś takie cele. Też sobie dałam takie, które są małe, aczkolwiek realne. Powoli i skutecznie. Damy radę, wierzę w siebie i Ciebie! :D
bellezaaa
8 czerwca 2013, 11:47
Ale potem musisz jeszcze tę wagę utrzymać co jest chyba najtrudniejszym etapem odchudzania. Życzę powodzenia :)
oby tak dalej..:) brawo..:) ja też mam nadzieję wytrwam w postanowieniach i dobije do swoich 60 kg...a kto wie może nawet coś więcej uda się zbić żeby pojawiło się to magiczne 5 z przodu..:)
optymistka1997
8 czerwca 2013, 22:40Też od wielu osób słyszę, choć ja tego nie widzę. Dziś jednak założyłam spodenki z zeszłych wakacji i...doznałam szoku. Dodam zdjęcie w nich w następnym tygodniu wraz z porównaniem z zimy. Może wtedy sama zobaczę tę różnicę :-) Dobrze, że dałaś takie cele. Też sobie dałam takie, które są małe, aczkolwiek realne. Powoli i skutecznie. Damy radę, wierzę w siebie i Ciebie! :D
bellezaaa
8 czerwca 2013, 11:47Ale potem musisz jeszcze tę wagę utrzymać co jest chyba najtrudniejszym etapem odchudzania. Życzę powodzenia :)
kronat
8 czerwca 2013, 11:32oby tak dalej..:) brawo..:) ja też mam nadzieję wytrwam w postanowieniach i dobije do swoich 60 kg...a kto wie może nawet coś więcej uda się zbić żeby pojawiło się to magiczne 5 z przodu..:)