Matura prowadzi do tego, że mój dzień nie jest zorganizowany, jem o różnych porach i jednym słowem dietę trafia szlak! Biegam dwa razy w tygodniu, cwiczę czasami ale jedzenie... nie pilnuję tego, co jem... Po maturze obiecuję poprawę przed samą sobą, bo jak już powiedziałam, jest to ostatnia próba odchudzania w moim życiu, a teraz jest kryzys...
schudne14
12 maja 2013, 15:49Trzymamy kciuki żebyś się podniosła, powodzenia! :*