Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przecież mogę!


Przecież w środku jestem seksowną, inteligentną młodą dziewczyną, która ma cały świat u stóp! Trudno w to uwierzyc, gdy żyje się w zapuszczonym ciele przez które ma się straszne kompleksy i przez które trudno udowodnic innym, że jest się wartościowym człowiekiem...
Nie oszukujmy się - wygląd jest najważniejszy przy pierwszym kontakcie, gdyż najpierw ludzie oceniają Twoje ciało, a dopiero później decydują na bliższe spotkanie.
Nie mogę sobie wybaczyc, że tak się zapuściłam! W tak młodym wieku robic z siebie kalekę na własne życzenie... 
Później zachowuję się tak, żeby każdy widział we mnie uhahaną (żałosną tak naprawdę) dziewczynę, która "jest spoko". Nikt nie potraktuje na poważnie tego, że mam swoje zdanie i też potrafię dbac o własne interesy (na razie żyję tak, by nie przeszkadzac innym). 
Pora, by przestac oszukiwac się, że pięknie wyglądam (gdy się ładnie ubiorę i umaluję), bo moja twarz wygląda na zmęczoną, tłustą, smutną, szarą i w dodatku z podwójnym podbródkiem... Pora zawalczyc i przestac udawac, że problemu nie ma!!!

Gdy dojdę do wagi 58kg, kupię sobie najpiękniejsze Wranglery, jakie będą w sklepie. (Zapewne zdążę uzbierac potrzebną sumkę pieniędzy ;) )

  • olowkowa

    olowkowa

    16 kwietnia 2013, 23:13

    ym, masz rację :) najpierw patrzą 'oczy' i niestety większość ludzi ocenia innych po wyglądzie, teraz jak nie masz wymiarów 90/60/90 to nie jesteś kimś 'wartościowym'. Myślę, że każda z nas ma do samej siebie żal o to, że tak późno się obudziłyśmy :) Nie poddawaj się, trzymam kciuki :)!

  • agalope

    agalope

    16 kwietnia 2013, 23:11

    Bo najśmieszniejsze jest to, że w środku czuję się bardzo wartościową osobą, ale nikt nie chce mnie nawet do końca poznac, bo strasznie źle się reprezentuję; wygląd i zachowanie... Zachowuję się jak nie ja 9wewnętrzna) tylko obieram maskę, przez to jestem dziwaczna ostatnio...

  • erazeme

    erazeme

    16 kwietnia 2013, 23:07

    No to na co czekasz? Zrób tak by za x czasu to o Ciebie się starali, o Tobie mówili i CIEBIE podziwiali. Ja mężczyzne życia mam juz wybranego, ale teraz motywuje mnie to że chce by był dumny ze swojej narzeczonej i uważał mnie za najlepszą:)

  • agalope

    agalope

    16 kwietnia 2013, 23:01

    Dziękuję za słowa wsparcia. To straszne, gdy wszystkie koleżanki mają powodzenie u facetów, ludzie traktują je z szacunkiem... a ja tylko usuwam się, by nikt mnie nie zauważył...

  • erazeme

    erazeme

    16 kwietnia 2013, 22:59

    Tak. Ja też tak sobie mówie, póki człowiek jest młody i może być naprawde piękny to dlaczego marnować czas? Trzeba działać od już teraz ciągle. A potem staniem przed lustrem i powiemy, jest pięknie! Powodzenia kochana:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.