I sniadanie płatki owsiane, płatki żytnie, jabłko, słonecznik, jogurt i sliwka suszona i wyszło... 630 kalorii;)
II fistaszki, chleb ok 100
III fasola (znalazłam przepis na puszka.pl na fasole z ziemniakami i i jabłkiem i przyprawami) fasola,, ziemniaki cebula olej, jabłko, koncentrat łacznie 850 a tak niewinnie wygldało;) czyli 1580 na razie
IV twaróg + makrela czyli 240 i 1820 do dupy:(( Bes sensu, no noc jutro zapanuje bardziej, bo troche zla jestem na siebie że znowu przekroczyłam swoj obnizony troche limit. Trudno- pozostało trochę spalić jeszcze
I czas do książek, miłego dnia !
kalorie spalone 230 (ach te biegi fajne są;)) i wieczorne pare minut tez, jeszcze chwila a dojde do 30 minut a co;) + biegi ktore na razie krótki, ale wydłuzymy, powoli.
ewela22.ewelina
21 maja 2013, 09:24no to milego książkowania:)