Na śniadanko dziś leniwie pare łyzek mysli ( z 6 czy 7) mleko 1,5% i otręby.
na II będzie zupa ogórkowa z ryżem
a na III obiad makaron razowy + wątróbka (tym razem skorzystam z przepisu
wyglada apetycznie i chudo, z tym że zrobie na ceramicznej patelni, bez dodatkowego tłuszczu. Oliwa zaś będzie w surówce
II kilka plasterków gołdy, i zupa ogórkowa z ryżem i z dodatkiem sera zółtego, co by nie było że za chudo jem i nei chudne. o. Bunt.
III wersja obiadowa to jednak pęczak, surówka marchewkowo-selerowa i wymienian wczesniej wątróbka spoko,m tylko z mało ja doprawiłam ale fajna delikatna w smaku
Bunt, nie licze kalorii.
na kolacje wątróbka i troche surówki. I potem jszcze kawałke watróbki (z patelni grillowej o trochę twarogu, generalnie w ch. białka, musi działać nooooooo i kalorii spaliłam dziś bo sie naspacerowałam że hej;) ja chce jutro zobaczyc choć trochę mniej. Bo motywacje strace. NO