Na śniadanie dziś placki z kaszy jaglanej.. generalnie w smaku oki- tylko sporo oleju do smażenia ( sensie więcej niż kroplę, do czego sie przyzwyczaiłam- więc od czasu do czasu oki- nie z często.) Wole placki owsiane z jakiem i odrobiną wody/mleka.
II śniadanie 1/2 pomarańczy
Obiad: dziś mięso- wybór padl na żołądki indycze- gotują się z przyprawami i jakąs zieleniną, potem pokroje, i dodam do cebuli z curry i mysle o sosie curry- musztardowym- ale nie wiem, czynie skonczy się na curry, się zobaczy (zadnym zamażek itp nie robimy raz z lenistwa, dwa jednak się odchudzamy;)d tego kapusta kiszona (czyli dawka witaminy C dla organizmu, z oliwa i koperkiem i chyba marchewką ryż.
Pestki z dyni mniam, będzie jako olejny dodatek kaloryczny(niestety) do mojej owsianki, zeby mi sęi slonecznik nie znudzil;) Ot taka przekąska- całkiem fajna, i żurawine tez mam- onoc zdrowa- tylko slodka wiec więcej niz 2-3 ziarenek nie bede dodawać. Jutro owsianka w wersji z jogurtem, zurawiną i pestkami dyni, otrębami. Może jakis banan zbłądzi nawet, zobaczymy. No nie chce żeby tak fajny posiłek sniadaniowy mi sie znudzil.
fervex bleeee ale nie mog byc chora- wiec czosnek czosnek krople na katar i ferverx. no tylko on slodki jak diabli, kalorie bezsensu wciągam!