A wogóle to moja połowa jutro (huraaaaaaaaa!!!) jest i mam nadzieje, z pozna ze mnie troszke mniej:) wbije się w spodnie,obcisle nie te co teraz spadają z tyłka i są rozciągnięte.I zobaczymy.
A moja zlamana zrośnięta lapka jest opuchnięta jak diabli, po wyjęciu z gipsu ponoć to normalne. Dostalam zestaw cwicezn, do samodzielnej realizacji, a rehabilitacja za kilka dni. Ale do zestawu, lekarz zapomnial mi zapewne dodać mocnych srodków przeciw bólowych. Czuje ze powrót nadgarstka do sprawności będzie przez zacisnięte zęby, krew pot i łzy. No ale twarda bede.
Uwielbiam lazic na steperku.. ogladajac programy kulinarne;))