Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ha! stepper:)))


No mam, taki prosty, żadnego liczenia spalonych kalorii itp, ale jest. Koleżanka pożyczyła, twierdząc, że u niej tylko się kurzy. No to ja chętnie- i cholera, i wiecie, że chodzę sobie  na nim? nudne jak cholera, ale zaczęłam od 15 minut, dziś jest 25minut, jutro też już będzie te 25-30 minut, taki mam plan, tylko znów muszę się zmusić do wstania a nie przestawiania budzika ze przecież mi sie nie chce. Się uparłam, i już.I tak codziennie, najlepiej 2x dziennie.(ciekawe, kiedy motywacje szlag trafi), na razie gramy powoli spadają w dół, fajne!!!!   Rolki mi chyba jutro odpadną, bo chyba będzie lało. Lipa


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.