Nowy rok, nowe postanowienia a u mnie niestety nie ma czy sie chwalic, po swietach i urlopie w Polsce prawie 5 kg na plusie :(
Teraz juz 30kg do zgubienia, nie wiem czy dam rade. Chce na poczatek zgubic pierwsze 5kg, potem bede wyznaczac kolejne cele.
Nowy rok, nowa ja ale u mnie jakos opornie to idzie. Mam nadzieje ze od poniedzialku zaczne cwiczenia na silowni, checi sa tylko z realizacja gorzej.
Postaram sie aby kolejny wpis bylbardziej pozytywny
ppolka
13 stycznia 2017, 11:06Dasz radę!! Tylko silnej woli potrzeba! Jak nam wszystkim...
CookiesCake
12 stycznia 2017, 21:34Ja sobie wyznaczyłam małe cele, takie, które mogłam osiągnąć w 1 lub 2.. i dużo lepiej mi to szło ;)
roogirl
12 stycznia 2017, 17:25Cóż 5 kilo to nie 20 :)
geza..
12 stycznia 2017, 14:32Moze za bardzo nie chcesz!!???....jestem sporo starsza od ciebie i w zeszlym roku zgubilam 27 kg...i do tej pory trzymam wage;)....ja bardzo chcialam cos zmienic....odstawilam calkowicie slodycze...jem tylko te ktore sama robie...i jest pieknie;) Trzymam kciuki za powodzenie!;) Pozdrawiam;))
aga2710
12 stycznia 2017, 15:05Dziekuje! Wlasnie dzis postanowilam ze odstawiam slodycze. Wiem ze nie bedzie latwo ale warto sprobowac. Pozdrawiam goraco!
geza..
12 stycznia 2017, 15:28Kochana ja to dopiero bylam slodka dziurka...cale moje zycze byly tylko slodycze....i nie jadalam tylko tabliczke czekolady....tylko czasem bylo to w dziesiatkach....ptasie mleczko opakowanie zjadalam w 5 min....i zaczynalam kolejne...nie bede pisac ile...bo to trudne do uwiezenia...tez i dla mnie;)...ale to szczera prawda;)...wiec jak mi udaje sie juz rok bez slodyczy...to i tobie sie uda;)....jestem tak jak alkoholik na odwyku...bo wiem gdybym wziela kawalek ...to z pewnoscia bym poplynela;) w grudniu 2016 wazylam prawie 100 kg...dzis waze 68-69 kg----moze to cie zmobilzuje;))