Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
the new beginning
22 lutego 2010
Od dzisiaj naprawde sie odchudzam. Koniec ze slodyczami!!!!To grzech nr 1. Zamiast schudnac od 7 lutego to mi przybyl 1 kg i to po tygodniu spedzonym na stoku:-(Taka jest prawdziwa cena czekolady na goraco z bita smietana, grzancow wszelkiej masci i grilowanych oscypkow. Ale od dzisiaj koniec z tym. Do czerwca mam zgubic 10 kilo. Srednio 1 kg tygodniowo. Przeciez to mozliwe. Dam rade. Teraz naprawde dam rade!!!!!:-);-):-)I w czerwcu nad morzem bede laska:-)Grunt to dobra motywacja!!!!!!!!!!!