Przyszła chwila przemyśleń...
Przez ostatni czas czułam się taka osamotniona, ale od jakiegoś czasu mam koło siebie ją- niesamowitą dziewczynę, trochę inną, trochę podobną do mnie. Mądrą i motywującą:)
Ciesze się, że jest. Naszło mnie tak, bo właśnie oglądałam nasze wspólne, pierwsze zdjęcie i aż mi się łezka w oku zakręciła. To ona jest moim porannym i wieczornym powodem, by wstać, ubrać się w ciuchy do biegania i lecieć w siną dal. Motywujemy się nawzajem i wspieramy.
Mam nadzieje, że wiesz o tym, że jesteś dla mnie ważna...
Dzięki Basiu;)
Przez ostatni czas czułam się taka osamotniona, ale od jakiegoś czasu mam koło siebie ją- niesamowitą dziewczynę, trochę inną, trochę podobną do mnie. Mądrą i motywującą:)
Ciesze się, że jest. Naszło mnie tak, bo właśnie oglądałam nasze wspólne, pierwsze zdjęcie i aż mi się łezka w oku zakręciła. To ona jest moim porannym i wieczornym powodem, by wstać, ubrać się w ciuchy do biegania i lecieć w siną dal. Motywujemy się nawzajem i wspieramy.
Mam nadzieje, że wiesz o tym, że jesteś dla mnie ważna...
Dzięki Basiu;)
CherrySummer
27 października 2011, 23:46Taka os jest chyba kazdemu potrzebna czy to w postaci przyjaciółki/ciela czy też chłopaka, taka bratania dusza,która napawa optymizmem;)