Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Discover it.


Ojejj. Już zaburzyło mi się liczenie moich dni. Jestem zalatana i zmęczona. Przy czym mój jadłospis lekko się burzy. Wczoraj na uczelni prawie nic nie zjadłam, a od rana długoo siedzialam. Na obiad zrobiłam sobie rybę i dużo orzechów sobie do tego dołożyłam. Dzisiaj dobrze jadłam, ale espresso macchiato wpadła gdzieś po drodze. Poza tym na siłownie dalej szukam czasu i na razie udaje mi się go znaleźć. Generalnie uważam, że idzie mi dobrze, ale mam takie poczucie nieatrakcyjności od dwóch dni, zaniżenie samooceny i wydaję mi się, że nigdy nie osiągnę wymarzonej sylwetki mimo moich wszelkich starań. Głupie uczucie! ;(

  • fadeaway

    fadeaway

    11 października 2013, 18:59

    Trzeba trochę wysiłku żeby byc piękną, damy radę ;D

  • Muffinaa007

    Muffinaa007

    9 października 2013, 19:49

    Najważniejsze by walczyć do końca i się nie poddawać!! Po każdym upadku trzeba się podnieść i to najlepiej szybko! Na własnym przykładzie mówię Ci: WYTRWAŁOŚĆ I CIERPLIWOŚĆ przyniosą zamierzone efekty! Nic samo się nie zrobi, trzeba czasu.

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    9 października 2013, 16:51

    no no no :D kochana sama pracujesz ciezko na sylwetke wiec mui byc pieknie nie mysl inaczej!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.