Dzien wolny = dzien refleksji. Tyle dzisiaj myślałam nad sobą. Obmyślałam jak pięknie będę wyglądać jak się nie poddam, jak nie ulegne.i już pod koniec lipca to będę taką laską. Czuję to. I nawet sobie postanowiłam w główce, że wtedy spotkam się z kolegą, którego bardzo lubię i zaskocze go swoją przemianą. Myślę, że ja już 6 będzie z przodu to już się poczuję tak lżej. Na razie czekam, aż zlecą kolejne 2kg i zobaczę 7 z przodu. Nie jest źle. Motywacja rośnie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Lizaa7
28 marca 2013, 22:33Też lubię myśleć, że jak już dam radę to spotkam się z chłopakiem, który mi się podoba i będę się upajać jego zaskoczoną miną :D Powodzenia życzę, na pewno dasz radę!
summerparadise
28 marca 2013, 21:54Kochana tak bardzo Ci gratuluję, że się podniosłaś i już tak długo trzymasz się w swoim postanowieniu! :* Pomimo, że nie doszłaś jeszcze do celu jesteś dla mnie wielką motywacją, ponieważ w jakiś sposób bardzo się z Tobą utożsamiam. :) Jeżeli Ty możesz to i ja też! Wesołych Świąt!
ZonaBatmana
28 marca 2013, 21:47Ee...to nie dzięki mnie, ale głównie dzięki sb :P Co ja tam zrobiłam? Przede wszystkim sama to osiągnęłaś :) :P I nie masz za co dziękować...to ja dziękuje, kochana jesteś ;* ;p Może tak było kiedyś, ale teraz bd inaczej, wierzę w to ;) Nie dałam się i nadal nie dam, niech spada na drzewo :P I tak 3maj, to mi się podoba!;* ;);)
siwwaa
28 marca 2013, 21:43Dasz radę :D a ten chłopak to silna motywacja :D najważniejsze ze motywacja rosnie ;*
niezapominajka12345
28 marca 2013, 21:41trzymam mocno kciuki:) już nie długo zobaczysz tą 7demeczkę:)))
Dio66
28 marca 2013, 21:27Trzymam kciuki :) Dasz radę i zaskoczysz wszystkich ! Trzymaj się :)
kapelusznica
28 marca 2013, 21:21Powodzenia:) Każda dodatkowa motywacja jest ważna, i wakacje i chłopak, ale przede wszystkim zdrowie i bycie sobą w swoim ciele;)
Aleksandra1174
28 marca 2013, 21:04Też mam motywację w postaci kolegi, haha :) Trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się udało i wierzę, że będzie z Ciebie szczupła laska! :*