Więc zaczęłam cudownym śniadankiem, mlekiem z bananem, rodzynkami, płatkami owsianymi i otrębami pszennymi, brakowało jedynie suszonych morelek. Czuję już, że jestem na prostej i znów będę mogła zacząć chwalić się wam moimi postępami. Poza tym chciałabym wam przypomnieć, że rok temu chodziłam do dietetyczki i mam sporą wiedzę na temat odżywiania, także możecie korzystać z tego. Jestem też tutaj dla was. Pozdrawiam ; *
PRÓBUJEMY W 2 TYGODNIE 5KG.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
moniq1989
30 września 2012, 20:42Ale fajne śniadanie ;) Trzymaj się kochana!
blashkaa
30 września 2012, 16:38super ;) nie masz rewolucji żołądkowych po mleku i bananie ?:d ja po takiej mieszance spędzam godziny w wc ;D
Eridani
29 września 2012, 18:16:) mniam mniam :) powodzenia w realizacji planu, bedzie dobrze :)
UzaleznionaOdJedzenia
29 września 2012, 15:29moja dietetyczna była beznadziejna, dała mi diete 1000 kcal, nawet jadłospisu ze mna nie ulozyla, bylam u niej dwa razy i pozegnalam Pania. Dobrze ze czujesz ze jetses na prostej, to juz jeden krok do przodu