Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
numer 30


w środę wyjazd, czas zacząć ogarniać się powoli, jeżeli chodzi o posiłki. Poza tym ostatnio miałam troszeczkę stresowe dni, co myślę przyczyniło się do chudnięcia, a nie tycia. Uwielbiam wracać do domu ze sklepu z tarbami pełnych warzyw i owoców. Cudowne uczucie. Dla tych, które znają angielski i dla tych, które mniej:

      http://undressedskeleton.tumblr.com/


Naprawdę podziwiam tą dziewczynę i cholernie mnie inspiruje ten kolorowy i zdrowy styl. Pozytywnie. 






  • MondayHater

    MondayHater

    14 sierpnia 2012, 14:57

    dziękuję bardzo, wypadałoby się nie poddać tym razem ; d

  • MondayHater

    MondayHater

    14 sierpnia 2012, 12:40

    Albo mi się wydaje, albo ta strona ląduje w moich inspirujących zakładkach. Perfekcyjna motywacja, dzięki !

  • trouble18

    trouble18

    14 sierpnia 2012, 11:35

    Tylko, że ja pisałam z nim dlugo i wiedział jak wyglądam :p Ten blog jest świetny :)

  • princessofchina

    princessofchina

    14 sierpnia 2012, 10:51

    Ojeej, ktoś mnie poleca :D Dziękuję :D Te mini cele nieźle motywują ;D

  • princessofchina

    princessofchina

    14 sierpnia 2012, 08:12

    też lubię robić 'zdrowe' zakupy ;D fajny ten tumblr, tyle jedzonka *.* :D

  • Maarla

    Maarla

    13 sierpnia 2012, 23:20

    Oj taak.. ta dziewczyna jest niesamowita ;))

  • xxsxx

    xxsxx

    13 sierpnia 2012, 13:21

    Widzę, że masz dużą wiedzę, bo czytałam posta o tym jak chodziłaś do dietetyczki. I co pomogło Ci? Bo sama chce sie do niej wybrac:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.