Można się było tego spodziewać. Układy masakrycznie trudne, jak dla mnie. Zajmie mi trochę czasu, aż się tego nauczę. Według planu powinnam dzisiaj ćwiczyć 30 minut fire i 10 min. stretch. Fire zaliczyłam niestety tylko 20 minut. Z niecierpliwością patrzyłam na zegar, kiedy się to skończy. Zniechęcają mnie trochę te układy, ale podjęłam wyzwanie , więc nie odpuszczę bez walki. :)
Po za tym zbliża mi się @ i już odczuwam brak cukru :) walczę ile mogę, ale wpadki się zdarzają, niestety.
Zrobiłam sobie zdjęcia sylwetki, jak je obrobię to zamieszczę. Nie najlepszej jakości, ale jakieś są. Muszę mieć porównanie za miesiąc.
Ps. Jak patrzę na nie to widzę, że czeka mnie duuuuużo pracy :(