Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dla mnie wskazany jest tylko relaks.
3 stycznia 2012
Niestety muszę stwierdzić, że jak jestem zrelaksowana to nawet na słodycze nie mam ochoty. Wystarczył powrót do domu i słodycze stają się nieodzownym elementem mojego życia. Wściekła jestem na siebie, że jestem taka podatna na te słodycze. Muszę się wziąść w garść, bo inaczej waga ani drgnie. Od jutra porządek w diecie. Trzymajcie się kochane. Trwajcie w postanowieniach ile dacie radę. Muszę uciekać do córci z kolacyjką. Buźka :)
MONIKA19791979
4 stycznia 2012, 07:55HEJKA pewnie nie wiesz co zrobić Zrób tak jak ja Moje dziecko przez świeta nazbierało całą reklamówę słodyczy zaczęłam je zjadać namiętnie aż do sylwestra a w dzień sylwestra oberwałam z choinki wszystkie cukierki i schowałam wszystko słodkie I naprawdę nie korci bo nie chce mi sięani iść tam ani rowijać tych toreb TO DZIAŁA NAPRAWDĘ PO CO MA KUSIĆ