Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Załamka.
5 maja 2011
Jestem kolejny dzień na South Beach i waga ani drgnie. Powoli odchodzi mi chęć na słodycze, ale ta waga mnie załamuje. Minął tydzień od kąd jestem na tej diecie i nic. Może jem coś nie tak. A może to dlatego, że wcześniej byłam na Dukanie. Nie wiem co mam o tym myśleć. Pojeżdżę na orbiteku bo coś trzeba robić żeby schudnąć jak już ta waga stoi jak zaczarowana. Normalnie dzisiaj to mam depresję z tego powodu. Myślałam, że szybko schudnę, na pewno nie w tempie turbo, ale że coś ta waga bęzie spadać. Wszystko już mi się kręci w głowie.