dziewczyny zawzięłam się, rano wstaję ćwiczę potem praca potem dom sprzątanie bieganie z dzieciakami, potem lecę na fitness, a potem padam jak długa na łóżku i mam dość, i rano znowu to samo..... i ciuchy może już troszkę mniejsze uwielbiam jak ma galimatias pełno zajęć koło siebie bo nie myślę wtedy o jedzeniu,może by to odchudzanie szybciej szło gdyby nie moje słodyczowe grzeszki, ale grunt że idzie, masakra ja tak uwielbiam słodycze i ograniczam je jak mogę ale nieraz to aż mną czepie aby zjeść coś słodkiego to jak nałóg.....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.