111
Dzisiaj policzyłam dni, które dzielą mnie od wyjazdu do Polski. Jest ich dokładnie 111. Mając dużo siły dałabym radę zrzucić te 18,6kg. Bardzo bym tego chciała. Wszyscy w Polsce myślą, że jak schudłam prawie 15kg to już jestem super szczupła. Och, gdyby wiedzieli w jakim błędzie są. Ponad 100 dni ... kurcze, muszę dać radę!!! Marcina bratowa, gdy dowiedziała się, że jestem na diecie, również zaczęła się odchudzać. Problem w tym, że ona nie musi, ale wiecie jak to jest ... chyba się wystraszyła, że nie będzie już najpiękniejsza, najzgrabniejsza ... zrzuciła 4kg i na tym koniec. Przypuszczam, że to jej wróci do mojego przyjazdu. Moja teściowa .... jak do niej dzwonimy, to zaczyna rozmowę od pytania, czy już się poddałam ... hehe bo z kogo ona będzie się śmiała skoro ja już nie będę gruba. Moja siostra ubiera się w ubrania, które pooddawałam jej gdy przytyłam. Aż łezka się kręci, gdy widzę ją w moim ciuszku i wiem, że nie wciągnęłabym tego na siebie, a ona wygląda tak ładnie ... i, że ja też kiedyś taka byłam....
Muszę wziąć się w garść!!! Dziś, nie jutro!!!
Często w swoich pamiętnikach pokazujecie zdjęcia kobiet, które Was motywują. Dziś ja pokażę Wam kogoś bardzo wyjątkowego. Kobieta piękna i o przewspaniałej figurze. Mój ideał
limonka80
9 marca 2013, 19:48Trzymam za ciebie kciuki.pokażesz na co Cię stać :)) Trzymaj się i powodzenia!
JAG6910
8 marca 2013, 22:39Ewa, dasz radę, wierzę w Ciebie, a miny tych pań w Polsce bezcenne;)
NigdyNieKochalam
8 marca 2013, 14:38Jasne, że dasz radę... ;) 3mam za Ciebie kciuki. ;** ;)