Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słodyczom mówimy stanowcze - raczej nie! ;)


Dziś się udało, jak będzie dalej zobaczymy. 
Myślę nad tym czy nie zapisać się na siłownię.
Pod okiem osobistego trenera będzie mi łatwiej się zmobilizować do pracy, i oczywiście będę myślała o pieniądzach które wydałam. A może trener okaże się super przystojny.. ;D To już w ogóle będę gnała tam jak szalona, aczkolwiek muszę rozpatrzyć to pod względem finansowym, bo to nie jest takie sobie hop-siup. Ale kiedy już zaoszczędzę miliony na słodyczach, to wtedy pewnie nie będę miała oporów. 
  • grubaskowa

    grubaskowa

    17 kwietnia 2012, 19:08

    Tytuł powalił mnie na łopatki^^,

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.