Mija chyba 10 dzień mojego eksperymentu z postem przerywanym. Jak mi idzie? O dziwo dobrze. Sama jestem zaskoczona. Zakladalam, że to nie dla mnie, że mi się nie uda. A tu właściwie tylko jeden dzień niezachowanych hodzin i to całkiem świadomie. Na wadze malutki spadek, ale jednak spadek. Nie jestem głodna, ale tez nie czuje się taka obżarta. Poprawiło mi się trawienie, można nawet stwierdził, że skończyły się zaparcia. Jestem naprawdę mile zaskoczona.
Kiełkuje we mnie pewien pomysł. Ale nie chce pisać jeszcze, żeby nie zapeszać ☺🙃
Eleyna
23 maja 2022, 11:31Też już wolę nie pisać o kiełkujacych pomysłach i planach, bo zwykle nic z tego nie wychodziło 🤦🏻♀️ Powodzenia Ci życzę 🤞🏻