Dziś znowu byłam na badaniach z małym i co czekanie i 180 zł znowu wydane ufff... wryyyy
Dziewczęta w poniedziałek się ważyłam i zobaczyłam równe 59kg, a wczoraj co wzrost, dzisiaj co wzrost 60,3 kg jak to mozliwe, że nie grzeszę i jem chyba oki, a tak waga szalej? jutro moje urodzinki i myslałam, że nareszcie będe miała 59 kg jutro równy miesiąc diety i ćwiczeń, a szklana chce mnie tak zwieść?
Dziś podobnie jak helusia miałam załamke myśli koniec z dietą, koniec tyle wysiłku tyle walki i co dupka...
Nie poddaję się walczę dalej bo jak odpuscić juz schudłam 3 kg w ciągu miesiąca, więc zdrowo, impreze na której chce wyglądac ładnie mam na początku marca więc jeszcze miesiąc, moge znowu kolejne 3 kg schudnąć w sumie 6kg to troche jest, a potem zawalczę o tą 50 choć najlepiej sie czułam jak ważyłam 53kg tak akurat nie za chuda nie gruba w sam raz. Ale spróbuje powalczyc o 50kg
Dobra dobra teraz zmykam odśnieżyć bo nie mogę wjechać w bramę, a codziennie muszę gdzieś jechać, a to córka przedszkole, a to lekarz itd.
Dzis odpoczynek od solarki aby nie przeginać, mam ochotę pojechać na basen ale boje się ze tak zawieje, że nie będę mogła wrócić. Więc dzis tylko orbi i tyle ... wcale nie chce się ruszac przez ten wzrost wagii kurczę dlaczego ja ...
Dziewczęta w poniedziałek się ważyłam i zobaczyłam równe 59kg, a wczoraj co wzrost, dzisiaj co wzrost 60,3 kg jak to mozliwe, że nie grzeszę i jem chyba oki, a tak waga szalej? jutro moje urodzinki i myslałam, że nareszcie będe miała 59 kg jutro równy miesiąc diety i ćwiczeń, a szklana chce mnie tak zwieść?
Dziś podobnie jak helusia miałam załamke myśli koniec z dietą, koniec tyle wysiłku tyle walki i co dupka...
Nie poddaję się walczę dalej bo jak odpuscić juz schudłam 3 kg w ciągu miesiąca, więc zdrowo, impreze na której chce wyglądac ładnie mam na początku marca więc jeszcze miesiąc, moge znowu kolejne 3 kg schudnąć w sumie 6kg to troche jest, a potem zawalczę o tą 50 choć najlepiej sie czułam jak ważyłam 53kg tak akurat nie za chuda nie gruba w sam raz. Ale spróbuje powalczyc o 50kg
Dobra dobra teraz zmykam odśnieżyć bo nie mogę wjechać w bramę, a codziennie muszę gdzieś jechać, a to córka przedszkole, a to lekarz itd.
Dzis odpoczynek od solarki aby nie przeginać, mam ochotę pojechać na basen ale boje się ze tak zawieje, że nie będę mogła wrócić. Więc dzis tylko orbi i tyle ... wcale nie chce się ruszac przez ten wzrost wagii kurczę dlaczego ja ...
Dziś narazie zjadłam:
Śniadanko 8: serek biały ze szczypiorkiem
przekąska 13: bułka grahamka z szynka i ogórkiem kwaszonym
Obiad 16: łosoś z marchewka i sałata
Kolacja ?
virginia87
29 stycznia 2014, 22:26i będzie wyrażał bo Janusz i Judyta to cały mój świat i dlatego chcę dopisac po łacinie coś w stylu "ja bez Was nic"
virginia87
29 stycznia 2014, 15:20wzrost może być spowodowany zatrzymaniem wody w organizmie także nie ma co panikować bo nikt nie powiedział, ze jutro waga znów nie pokaże 59 za co mocno trzymam kciuki!! :)
lentynka
29 stycznia 2014, 14:20nie poddawaj się, nie kilogramy są najważniejsze a Twoje samopoczucie! ;) Na pewno uda Ci się ale osiągnąć te 50kg. Wierze w Ciebie :*