Pięć miesięcy temu urodziłam 2 dziecko i od tego czasu całyczas się odchudzam choć cały czas mam jakieś problemy (komplikacje po porodzie). Może nie jest źle bo schudłam już 8 kg, ale kiedy bedę ważyć te 50kg? Ćwiczę staram sie nie jeść słodyczy, pieczywa itp.
Wkurwia mnie mój mąż naprawdę dbam o dzieci, gotuje im same pożywne posiłki, bawie się nie idę na łatwiznę i nie włączam im bajek, a on tylko widzi jak inne są zajebiste. Mam ochotę pokazać mu, jak bardzo mimo wagi faceci szaleją za mna.
Mam dość życia, marudzący mąż, ciągłe kredyty i pieprzona firma która tylko generuje koszty fak....
Pozdrawiam
Moja waga na dziś 62kg
JustynaDzasta
5 stycznia 2014, 17:16Ja również 63 i dążę do 50, uf, będzie ciężko, ale damy radę! Kto jak nie my? :)
klaudiaankakk
5 stycznia 2014, 13:55oczywiście, że możemy się wspierać :) 8 kg to sporo :) staraj się dalej a skoro on tego nie docenia to on ma problem. zawsze możesz mu powiedzieć co czujesz.. zdrowo, powoli i zrobimy to do lata ;)
czeresniaaa99
4 stycznia 2014, 20:41hej slonko, fajne ze wrocilas, chcoiaz widze ze niezbyt kolorowo:( pamietaj probuj rozwiazac problemy jeden po drugim a bedzie lepeij zobaczysz,przesylam pozytywna energie buzka:)
Asiunia88
4 stycznia 2014, 19:32Kurcze, myślałam ze tylko ja mam problem ze schudnieciem po ciąży... Zawsze byłam szczupła, a teraz bardzoooo ciezko wrócić do starej wagi. Gdzie sie nie czyta to wszystkie mamuski po ciąży sa jeszcze chudsze... No a u mnie niestety tak nie ma. Od porodu nie kupiłam sobie nic do ubrania, bo czekam na 'lepsze czasy'. Mój mąż akurat mnie nie doluje, twierdzi ze dla niego zawsze jestem piękna... Ale teraz sie zawzielam. Musi sie udac
vickybarcelona
4 stycznia 2014, 19:22a moze zbaaj hoprmony??? wiesz ja nagle przytylam i co sie okazlao ze mam niedoczynnosc tarczycyc ( a cale zycie bylam bardzo szczypla 57-58 kg przy 175 cm), a teraz lekarz doszedl do wniksku ze moze mam ukryta alergie pokarmowa(pisalam wlasnie dzis o tym notatake). Jezeli bardzo starasz sie, a odchudzanie idzie jak po grudzie, to znaczy ze cos jets nie tak w ogranizmie, Nie mam dzieci, ale slyszalam,z e po ciazy moze zmienic sie w kobiecie caly uklad hormonalny , a on decyduje w 80% o tym czy jetesmy szczuple czy cale zycie bedziemy musialy o ta szczupla sylwetke walczyc.....(zachowanie meza..........coz nie bede rozwijac, ale jest baznadziejne, swiadczy o nim...delikatnie ujme" brzydko" )
judipik
4 stycznia 2014, 19:21Faceci nie doceniaja tego co maja. Zostaw go pare razy samego z dziecmi, to wtedy zobaczy jak ciezko jest zajac sie Maluchami, zadbac o dom i jeszcze miec czas dla siebie i zajac sie soba. U mnie bylo podobnie. I to bardzo podobnie, z tym ze ja jestem ciezsza od Ciebie o 15 kg, a wczesniej o jakies 25 wiecej. Walcze caly czas o lepsze cialo o lepsza siebie, brakuje mi czasem sil, dlatego odpuszczalam. Teraz nie zamierzam. Przesiaduje prawie non stop na vitalii, zeby sie motywowac i nie poddac sie. Maz po malu zaczyna sie zmieniac, choc jeszcze dluga droga do tego zeby wiele rzeczy zrozumial. Potrzebny jest czas, daj sobie go troche, a sytuacja sie poprawi. Nie zalamuj sie ;) powodzenia.
ZizuZuuuax3
4 stycznia 2014, 19:08To może mu to w końcu pokaż, jak zajebistą kobietę ma w domu