165 DZIEŃ NIEDZIELA
9.12.2012r.
Jak tam u Was ?????
U mnie przez ten tydzień troszkę się działo; urlop i wielkie sprzątanie domu; szybszy powrót do pracy; urodziny - prezenty - słodkości...................no właśnie....ach te pokusy Troszkę więcej podjadłam i mam 400g więcej niż tydzień temu. Mniej nerwów i stresu; jadłam regularnie tak jak zawsze z tym, że zjadłam trochę słodkości. Wogóle to te ostatnie dni były jakieś dziwne dla mnie. Tak jakoś nijako się czułam :(. Do tego rozleniwiam się co jest okropne; nie chce mi się ćwiczyć, a powinnam żeby osiągnąć swój cel i nie zniszczyć dotychczasowych wypocin. Grudzień.....nastrój świąteczny.....słodkości........i mój leń się obudził Muszę go szybko wypędzić bo coś czuję, że może się to dla mnie źle skończyć - a nie chcę tego. Dlatego dajcie mi porządnego kopa - żebym go mocno poczuła !!!!!! Kopcie ile wejdzie !!!!! Proszę.
Kopcie mocno, tak żebym poczuła !!!!!
Mam nadzieje, że Wam lepiej idzie i macie silną wolę. Ja swoją muszę poćwiczyć.
Idzie zima, spadł pierwszy śnieg; jest strasznie zimno i to mnie zniechęciło do biegania. Do tego silny wiatr, który mi bardzo przeszkadza. Niestety na tym polu się poddaję i zawieszam tą aktywność aż nie zrobi się cieplej. Zima i bieganie - to nie dla mnie.
Zmotywujcie mnie, proszę bo chyba na moment się zapomniałam :(.
reiven
21 grudnia 2012, 12:57ode mnie również kopniak :)
cambiolavita
10 grudnia 2012, 11:30Daje mocnego motywacyjnego kopa! Prosze sie ladnie wypiac... ;) A tak serio, to chyba kazdego dopada spadek formy i motywacji w czasie jesienno-zimowym, wiec wiedz, ze nie jestes sama :)