99 DZIEŃ ŚRODA
3.10.2012r.
Hej, hej !!!!
Ale mam swietny humor i chociaż nie mam już na nic siły to moja wewnętrzna energia aż się ze mnie wyrywa :). Chciałabym zrobić jeszcze tyle rzeczy tj. cwiczeń, ale skończy się chyba na rozciąganiu i ewentualnie brzuszkach :). A to wszystko za sprawą biegania :):):):):) Już myślałam, że dzisiaj znowu nic z tego nie wyjdzie bo córcia dostała gorączę i nie poszła do przedszkola. Mąż miał 2 godziny przerwy i jak wrócił do domu to mnie już nie było :):):) tzn. jak tylko wszedł to powiedziałam, że wychodzę na godzinkę bo muszę pobiegać. I było cudownie.......
PRZEBIEGŁAM 10 KM
W 1 GODZ. 11 MIN.
to mój rekord czasowy
ALE JESTEM Z SIEBIE ZADOWOLONA
MIESIĄC FIT ROZPOCZĘŁAM ( DZISIAJ ) 10 KM -
SSUUPPEERRRRRR... :)
menu:
8:30 śniadanie
kanapka z sałatką rybną + jabłko i herbata
12:30 obiad
czarne kluchy - 2 łyżki i czerwona kapusta
18:00 kolacja
płatki z mlekiem ( 30g + 250ml )
20:00 przekąska
2 pomidorki z cebulką
ćwiczonka:
* BIEGANIE 10 KM
* ćw. rozciągające
* 8 min. trening brzucha abs
A tera muszę się porządnie napić bo po takim treningu strasznie mnie suszy :)
cambiolavita
3 października 2012, 23:17Wielkie gratulacje! Niesamowite, ze sie zmobilizowalas, w dodatku majac chora corcie w domu...
xiaolie
3 października 2012, 18:40wooow, 10 km ;O podziwiam! polecam książkę Jane Costello - Wyścig po miłość :)
kuleczkaOliwia
3 października 2012, 18:38gratuluję. ja znowu nawaliłam