46 DZIEŃ SOBOTA
11.08.2012r.
HEJKA,
niedawno wróciłam do domu bo dzisiaj u nas są dożynki i obiecałam córci, że pójdziemy. Pogoda trochę pokrzyżowała nam plany bo co chwila lało :) ale udało się i wykorzystałyśmy godzinkę na tańce i troszkę zabawy dla małej czyli skakanie na trampolinie i nadmuchiwany zamek :). Było bardzo fajnie :). Teraz mąż usypia małą a ja robię obiad na jutro. Ciężko bo jestem strasznie głodna. Z domu wychodziłyśmy o 19:30 - w porze mojej kolacji więc dosłownie w biegu ubierałam córcię i szykowałam sobie kanapkę. Wiedziałam,że po powrocie do domu już nic nie zjem. A teraz smaże kotlety na jutro i tak mi ślinka cieknie, że szok........ Robię 2 rodzaje mięska: schabowe w panierce i grillowaną pierś kurczaka - dla mnie i dla innych zainteresowanych ::)) hehe, chociaż inny wybiorą tradycyjnie :). Jutro zrobię jeszcze suróweczkę z warzyw i frytki - będzie pycha. A oprócz kotletów upiekłam jeszcze pyszniutkiego jogurtowca z wiśniami - a taką mam ochotę na slodkie...............,że głowa mała. I jeszcze mój mężuś wcina winogrono :::(((((
A JA JESTEM GŁODNA I PIJĘ WODĘ !!!!!
Kiedyś na 10000000% zjadłam bym placka z mięchem i zagryzłabym kulkami winogrona, ale cóż....... chce się schudnąć???? to trzeba zacisnąć zęby i nie tykać zakazanego. Zresztą zaraz lecę poskakać z Jillian i zrobić kilka brzuszków dodatkowo. Może to mi pomoże :) A jak nie to idę do sypialni żeby mnie zapachy nie kusiły.
ALE NIC A NIC NIE RUSZYŁAM :)
ćwiczonka na dzisiaj to:
* 2 godziny sprzątania w domu
* Jillian Michaels 30 Day Shred: Level 1 - 7 dzień :)
* 200 brzuszków
* skłony boczne
* godzinny spacer w tym troszkę tańca
niestety nie udało mi się dzisiaj już pobiegać :::(((((
dzisiejsze menu:
10:00 śniadanko
2 plasterki szynki z białym serkiem ze swzczypiorkiem + 1 winerka, 7 pomidorków koktajlowych, 1 ogórek
13:00 obiad
2 talerze rosołu z makaronek + troszkę gotowanego mięska
17:00 podwieczorek
mała gruszka
19:30 kolacja ( jedzona w biegu )
1 ciemna pełnoziarnista bułka z szynką i rzodkiewką + gruszka
p.s. już po ćwiczeniach...........było ciężko; może jutro będzie lepiej :)
DOBRANOC
wiedzma85
11 sierpnia 2012, 23:35chciałabym tak jeść i tak ćwiczyć :)