38 DZIEŃ PIĄTEK
3.08.2012r.
Wczoraj padłam, nawet nie miałam siły zrobić ćwiczeń. Poszłam uśpić córcię i zasnęłam razem z nią.
ALE
dzisiaj wstałam o 6:00 rano i poszłam biegać
UDAŁO SIĘ !
tak jak to sobie wczoraj zaplanowałam wstałam dzisiaj wcześnie i biegałam 40 minut ( spaliłam między 370 - 380 kcal ) - na pusty żołądek i czułam się wspaniale. Zrobiłam kolejne 4 km :) Po powrocie, w domu zrobiłam jeszcze 300 brzuszków, 50 pajaców i 10 min.ćwiczenia na ramiona ( hantle i kręcenie rękoma - kółka ). Potem był prysznic ciepły i zimny na przemian; a o 8:00 śniadanko. Po śniadanku był wyjazd.
Postanowiłam sobie,że dzisiaj będę grzeczna jeżeli chodzi o jedzenie --- i jestem. Nie zjadłam nic ciężkiego ani zakazanego :) za to staram się jeść warzywka.
Oczywiście w trasę zabrałam ze sobą jedzenie czyli kanapki,ogórki i pomidorki żeby nie opuszczać godzin jedzenia ani nie wciągnąć niczego innego.
W drodze powrotnej wjechaliśmy do galerii handlowej na drobne zakupy i na obiad. I zgadnijcie gdzie poszliśmy coś zjeść?????
tak, tak, tak
oczywiście do MC DONALDA
mąż wcinał hamburgery i fryty + szejka
córcia też fryty
A JA.........
poszłam obok i kupiłam dla siebie SAŁATKĘ XL i jadłam warzywka ::)))
ALE JESTEM Z SIEBIE DUMNA !
co prawda uwielbiam taki zestaw, ktory wcinał mój kochany mężuś ALE staram się dopiero 2 miesiąc i nie mogę sobie pozwolić na takie jedzenie bo moje starania nie przyniosą oczekiwanych efektow. A w poniedziałek jest dzień ważenia i mierzenia.
A teraz jestem w domciu i zaczęłam powoli sprzątać chociaż szczerze mówiąc jestem strasznie zmęczona i nic mi się nie chce :)
moje jedzonko na dzisiaj:
8:00 śniadanie
owsianka 200ml
11:00 II śniadanie
2 kromki pszenne z białym serkiem ze szczypiorkiem i rzodkiewką, 3 małe pomidorki i 1 ogórek zielony
14:00 obiad
sałatka ( duży talerz ) : sałata lodowa,pomidor,zielony ogórek,grilowana pierś kurczaka i ser feta + sos winegrett i 1/2 grilowanej bułki
17:00 podwieczorek
musli z mlekiem = 200ml + 1 małe monte
20:00 kolacja
sałatka z 2 pomidorów z czerwoną cebulą, 1 ogórek gruntowy, 50g makreli wędzonej i kanapka z białym serkiem ze szczypiorkiem i rzodkiewką
CAŁY DZIEŃ PIJĘ WODĘ !
Rubi13
3 sierpnia 2012, 20:53Ja też bardzo lubię zestawy w McDonalds ale czego się nie robi dla fajnego wyglądu :)powodzenia
Ruuuddda
3 sierpnia 2012, 17:55Dajesz czadu z tymi ćwiczeniami, zazdroszczę Ci bo ja się nie mogę na tyle zmotywować.