Tydzień Oxy za mną i żadnych efektów. NO ale brnę dalej :) a nóż się uda.
Mam takie zakwasy od wczorajszego biegania. w 30 minut tylko 3,5 km ale zawsze coś jak na początki :) Taki wolny truchcik. Powiedzcie jak wam i idzie bieganko i jak wam szło na początku?? Chętnie sie dowiem co i jak.
A teraz to co dziś zjadłam :)
Sałatka z soczewicy, papryki i\ fasolki :
Na przekąske jogurt naturalny z ogorkiem zielonym :)
Obiadek:
A teraz moje cudeńka które KOCHAM :)
amoniak65
22 maja 2014, 19:16U mnie zaczęło się optymistycznie- już po kilku dniach na diecie waga ruszyła w dół. Po tygodniu mogłam zapisać ubytek na pasku. Nie mam czasu na specjalne gimnastyki, chodzę tylko po pracy jeden długi przystanek przez park(ok 20-25 minut). Jak docieram do domu, robię szybki obiad, ogarniam dom, koty, kolacja, ablucje, przygotować porcje na nast. dzień i spanie na cito bo już po 11. Trzymam się diety, choć tęsknię za plackiem z serem i brzoskwinią coraz bardziej.
majeczka08
13 maja 2014, 09:43Ciekawy obiad :) podziwiam, że zaczęłaś biegać. Ja dopiero zamierzam zacząć :)
29karo92
14 maja 2014, 10:09obiad to krem z soczewicy i marchwi :P Pychotaaaa :D
PoziomkowyKox
12 maja 2014, 21:08air maxy huhu ;p tez mialem ale kurde rozwalily sie po 7 msc;/
29karo92
12 maja 2014, 21:10Ja mam dopiero miesiąc :) zobaczymy za 6 msc-cy :)
high_hopes
12 maja 2014, 15:10Jak biegasz to z przerwami na marsz czy ciagly bieg? Mysle zeby zaczac biegac, ale obawiam sie ze przebiegne 500 metrow i wymiekne..
29karo92
12 maja 2014, 15:14no coś ty :) Z przerwami na marsz :)
high_hopes
12 maja 2014, 15:15Dzięki :)