Ech minęło 1,5 roku i jedyne co się (nie) udało z moich wielkich planów to przytyć dodatkowe 3,5 kg . Wiele się pozmieniało w życiu i czas w końcu się wziąć do roboty... Zobaczymy jak będzie na razie początek diety zaplanowałam na 15 lutego 2 lutego mam operacje rekonstrukcji acl więc ćwiczenia na pewno na początku odpadają ale dietę będę trzymać tyle się ostatnio nasłuchałam od wszystkich i od ortopedów jaka to za gruba jestem że moja samoocena jest gdzieś w granicy zera absolutnego zresztą sama też mam problem z akceptacją swojego wyglądu wydaję się sobie jakaś obca trzymajcie kciuki bo to dla mnie mega ważne żeby się udało muszę udowodnić sobie samej że dam radę i potrafię dotrzymać przede wszystkim sobie danego słowa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
maldyl
13 kwietnia 2016, 11:20Ania gdzie jesteś?? jak Twoje kolano??
22anka
14 kwietnia 2016, 13:07hej nie odzywam się bo wstyd mnie zżera jeszcze się za dietę nie wzięłam ostatecznie operację miałam 4.03 od niedawna staram się chodzić bez kul w związku z czym początkowo byłam zupełnie niesamodzielna ( straszne doświadczenie więc każdemu także Tobie zalecam dbanie o kolana :)) i nie chciałam nikogo obciązać jeszcze przygotowywaniem dla mnie specjalnych posiłków jedyny sukces to to że nie przytyłam przez 2 tygodnie leżenia :)) Ale wracając do dobrych rzeczy jestem już coraz bardziej sprawna i zamierzam się podjąć tej diety być może od poniedziałku na razie staram się wyrobić w sobie nawyk picia dużych ilości wody sama widzisz że schowałam się w cieniu z powodu mej niesubordynacji:)) A jak u Ciebie? Widzę że nasza grupa bardzo mało aktywna jest może nam się uda na prawdę się wspierać a nie tylko wpisywać suche liczby?:)) Powiem też że najbardziej się boję mojego ssania na słodycze które czasami zdaję się być jak głód narkotykowy:)))) Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za pamięć:))) Odezwij się
maldyl
18 kwietnia 2016, 21:22hej Aniu fajnie, że wracasz do zdrowia :) tak trzymaj :) no niestety nasza grupa mało aktywna, próbowałam dziewczyny zagadywać ale nie odpisują.... szkoda :/ no za mną 4 kg ale ciężko to idzie bo pomimo tego, że od grudnia leczę tarczycę i przyjmuję leki to moje TSH wzrosło, no dostałam większą dawkę i zobaczymy za m-c. Nie przerywam diety, bo chcę nabrać dobrych nawyków, chociaż nie zawsze ją przestrzegam w 100%. Schudłam tylko 4 kg ale wydaje mnie się ze jestem bardziej smuklejsza :) Jeśli mam ochotę na czekoladę to ją jem (tylko, ze to gorzka czekolada u mnie w torebce:) posiłki przygotowuję z reguły dzień przed, ale czasami jeśli nie jest pracochłonne to zdążę przed wyjściem do pracy w garku zamieszać ;) pozdrawiam i do usłyszenia, pisz co i jak ;)
Czekolaaaaaada91
23 stycznia 2016, 15:59ja również wczoraj wróciłam do "vitaliowej" społeczności ;) trzymaj się i częściej uśmiechaj się do siebie :)
Czekolaaaaaada91
23 stycznia 2016, 15:58Komentarz został usunięty
angelisia69
22 stycznia 2016, 13:25no to wracaj na dobre tory zeby nie czuc sie obca a piekna lub nawet jeszcze piekniejsza patrzac w lustro!!Jednak zaakceptowac siebie musisz tu i teraz,bo dzieki temu latwiej ci bedzie wziasc sie za siebie ;-)