Witam
weekend minął niepostrzeżenie, chociaż wydawać by się mogło, że jak człowiek spędza czas na lenistwie, to powinie się wlec nieskończenie, a tu nic z tego już mamy wtorek, a poniedziałek to sama nie wiem gdzie przepadł
tak jak pisałam w weekend nic nie robiłam żadnego orbitreka, żadnych brzuszków NIC po prostu totalne lenistwo , za to w poniedziałek musiałam nadrobić zaległości w sprzątaniu, składanie pranka, prasowanie i takie tam czego najbardziej nie lubię ale dziś biorę się
plan to oczywiście orbitrek co najmniej 30 min i brzuszki 300
dziś zwolniona z gotowania - obiadek i popołudniowa kawa u teściowej, a jutro do moich rodziców, tata ma imieniny
poczytam sobie jeszcze - zobaczę co u Was słychać
pozdrawiam
Pszczolka000
3 marca 2015, 21:38czasem przydaje się taki leniwy weekend ;) nie można wiecznie wyciągać z siebie 100 % :P
1malinka11
4 marca 2015, 08:22O tak przydał się :)