Ćwiczę prawie codziennie a to z Ewą Chodakowską a to nawet wskoczyłam na rowerek treningowy na pół godzinki jak byłam w odwiedzinach u mamy. Niestety nie posiadam u siebie w domu takiego a szkoda. Mam zamiar sobie od niej pożyczyć. No mniejsza o to. W każdym razie po przejechaniu 11km we wtorek zakwasy mam do dziś ;-P Na brzuch stosuje tylko kilka lekkich ćwiczeń. Przyzwyczajam pomału mięśnie do bardziej wytężonego wysiłku. Jak mam tam zakwasy to się boję że przesadziłam i że mi się po cesarce coś nie dobrego porobi od ćwiczeń dlatego nie ćwiczę tych partii codziennie ;-)
A już jutro PIĄTEK TRZYNASTEGO!!! JUTRO KUBUŚ KOŃCZY 4 MIESIĄCE!!!
A co dziś gotujecie kochane?
Ja doszłam do wniosku, że jak do południa najem się do syta to później wcale mnie nie korci żeby podjadać i jakieś takie porcje malutkie jem potem hehe i rano jest się lekkim jak piórko :-))
Wróciłam do słodzenia. Uwielbiam w takie chłodne dni napić się herbaty z cytryną takiej słodkiej właśnie. hehe to tak w ramach jesiennych szarości :-)
Za niedługo wybiorę się po cieplejsze ciuszki dla Kubusia. Nie ma czapeczki ani zimowej ani jesiennej tylko taką zwykłą bawełnianą opatrzyła mi się już. A jemu tym bardziej.
Okruszek83
13 września 2013, 19:28Ja tak samo mam, jak nie zjem porządnego śniadania i drugiego śniadania to potem ciągle mnie ssie :)
karolcia191993
12 września 2013, 21:34masz racje- po cesarce tez bym sie bala ryzykowac z ostrymi cwiczeniami, ale lekko i co jakis czas- jak najbardziej :) gratuluje spadku ! ;)
mili80
12 września 2013, 20:16Pięknie Ci idzie to dietkowanie kochana! :) Tak trzymaj :)
Weronika.1974
12 września 2013, 20:12właśnie mi przypomniałaś, że już czas robić zakupy ciuchowe dla dzieci, dzięki :-))
zosia27samosia
12 września 2013, 15:17Ja dziś wyciągnęłam zimową kurteczkę córci z zamiarem żeby ją przymierzyła i mam nadzieję że jeszcze nie będzie za mała, kurczę nie uśmiecha mi się kupno butów, czapki, szalika i do tego jeszcze kurtki na zimę. Gorąca herbatka z cytryną na jesienne wieczory to jest to:) Ja akurat nie słodzę ale tak czy siak uwielbiam:)
jestemaleznikam
12 września 2013, 14:28niezły wynik :) gratuluje:)
carmelek...
12 września 2013, 12:55Ale szybciutko Ci te kg spadają...Ja już nabyłam czapeczkę i szaliczek na zimę dla córci jeszcze muszę jakiś ładny kombinezonik znaleźć :)
vitalijka000
12 września 2013, 11:43oj tam, ja jestem za tym by nic nie eliminować tylko jesc z umiarem, także smacznej herbatki slodkiej zycze;)
beatka2789
12 września 2013, 11:43piękna waga :) udanych zakupów
laauraa
12 września 2013, 11:31Ciekawe co mnie jutro czeka z okazji piątku 13 :D udanych zakupów! Ja jeszcze nie mam planów co do obiadu, hmmm... sama nie wiem na co mam ochotę ;)
mala2580
12 września 2013, 11:27W jakich sklepach kupujesz dla dziecka? ja byłam ostatnio w Smyku, nie wiem czy u siebie tam masz i ceny zwalają z nóg:o piątek trzynastego, aż się boje:D