Po weselu zmagazynowałam w sobie półtora kg więcej. Ale dziś już nawet po tych kanapkach do poduszki(zjedzone po 21.00) spadło o 0.8kg i teraz już ważę tylko albo i aż 76,7 kg. Z rana na poprawę trawienia wypiłam szklankę jogurtu naturalnego z 4 suszonymi śliwkami i łyżeczką słonecznika ;-) do tego jeszcze 2 kawałki ciasta drożdżowego z makiem domowe roboty 92-letniej cioteczki mojego taty. Jak się jeszcze tak chce kobiecinie pichcić i to z samego rana to ja nie wiem. Ja też w jej wieku chcę być tak mądra i sprawna ;-) Ona ma męża któremu w tym roku stuknie 100-tka i oboje jeżdżą na rowerze :-)) czytają książki, zwłaszcza wujek taty bardzo lubi czytać takie historyczne, wojenne i naukowe książki. Ostatnio pisano kronikę o regionie i bardzo dużo treści w tej książce jest z jego ust ;-) Hm przepis na długowieczność? Aktywność fizyczna, ćwiczenie szarych komórek i życie w ciągłym uśmiechu, żartach i zero depresji ...aha a jedzenie jak najmniej przetworzone w większości z własnego gospodarstwa. Od wczoraj mają dekoder a już umieją się nim obsługiwać, telefonem też b.dobrze aż ksiądz, który chodził po kolędzie nie mógł się nadziwić :-)) hi hi Teraz mają ślicznego pieska ;-) mmm słodki, taki kochany przytulaczek malutki. Też chciałabym takiego mieć. Uświadomiłam sobie tym samym, że za parę tygodni będę się tak czule opiekować moją małą kruszynką, moim dzidziusiem kochaniutkim :-***
A na pieska sobie poczekamy jakieś 3 lata jak już będziemy na swoim :-)))
Może pójdę do pracy jeszcze, żeby coś grosza dorobić. Na razie nie ma co myśleć o pracy-będzie słodkie dzieciątko:-)
Oj na pewno trzeba zacząć oszczędzać i to już dziś, bo ja chcę jak najszybciej być na swoim :-)))
Tak więc wyprawka gotowa, trzeba tylko torbę spakować ale tym już dziś się zajmę nie ma na co czekać bo za 2 dni końcówka 35 t.c.
Co dziś jeszcze do zrobienia?
Upiekę graham orkiszowy. Może skoczę po chleb do sklepu najchętniej na piechotę ale w taki śnieg to ja dziękuje. Trzeba zrobić pranie, obiad a i poprasować ostatnią partię ubranek ;-)
OnceAgain
10 kwietnia 2013, 12:54Mnie to chyba bardziej zatoki bolały niż głowa ot tak sama z siebie. Tak to już mam że jak mnie przewieje, albo jest zmiana ciśnienia to mnie łupie. Mam nadzieję że to nie od tabletek bo w sumie biorę je ok 8 rano a głowa zwykle boli mnie na wieczór.
niezapominajka12345
9 kwietnia 2013, 22:49bliżej niż dalej:)))) a wypraweczka już jest>
agrataka
9 kwietnia 2013, 21:43Młody właśnie trzecią czkawkę ma :d Torby jeszczr nie spakowalam, ale dziś zrobilam ostateczną listę i jakby mi przyszło szybko się pakować to o niczym nie zapomnę przynajmniej. Ale do wtorku na pewno spakuje. Wow niesamowita para :) Daj znać czy zmiescilas się w torbie ;)
dola123
9 kwietnia 2013, 16:15no to niezłe geny ojejku mam nadzieję, że mi nie przybędzie za dużo po moich imprezach ;D Sama mam 90 latkę w rodzinie, która zna się na modzie, miłościach, dekoderach, komórce i do tego ma wspaniały słuch muzyczny !!! Podziwiam i jest moim wodzu xD
MONIKA19791979
9 kwietnia 2013, 15:57kiedy ja bede odliczała dni do porodu:)warto zyc 100 lat kupe kasy co miesiąc sie bierze
monikaszgs
9 kwietnia 2013, 14:54Podziwiam taka dlugowiecznosc i przy tym sprawnosc gizyczna i umyslowa. Kolejny przyklsd :P u nas jest babka co ma 105 lat, jest sprawna na umysle, chodzi o lasce. Przed wyjsciem do kosciola sie pudruje. Dba o figure. I o dziwo pierwszy raz byla u lekarza w te zime jak zachorowala na zapalenie pluc. Karte w osrodku ma pusciutka. To jest zycie:)
Okruszek83
9 kwietnia 2013, 14:08Piękny domek :)
Okruszek83
9 kwietnia 2013, 13:11My teraz też oszczędzamy, żeby móc sobie zrobić w nowym mieszkanku co chcemy i do porządku, tak by na wiosnę następną już tam mieszkać :)
Grazia1812
9 kwietnia 2013, 13:02SZCZERZE TO JA NIE JESTEM JESZCZE SPAKOWANA MAM TYLKO 3 KOSZULE WYPRANE,NIE WIEM JAK JEST U CIEBIE ALE JA JAK RODZIŁAM 5 LAT TEMU TO MIAŁAM SWOJE RZECZY DO PORODU TYLKO DO DZIDZIUSIA BYŁY UBRANIA SZPITALNE,A CO DO KOSZULI DO SZPITALA TO ZALEŻY JAK DŁUGO SIĘ TAM BĘDZIE,JA PRZY PIERWSZYM PORODZIE JECHAŁAM DO SZPITALA W NOCY O 24;00 ODESZŁY MI WODY O 1;00 LEŻAŁAM JUŻ NA ŁÓŻKU JAKIEŚ BADANIA A O 4;05 URODZIŁAM,BYŁA NOC I PAMIĘTAM ŻE NAWET KOSZULI NIE MIAŁAM UBRANEJ BO BYŁAM POD PRYSZNICEM DOŚĆ DŁUGO I DO KIBELKA BIEGAŁAM STRASZNIE WYMIOTOWAŁAM I MIAŁAM BIEGUNKĘ NAWET LEWATYWY MI NIE ROBILI,ALE JA MYŚLĘ ŻE JAK MASZ 3 SZT TO STARCZY ZAWSZE MOŻE MĄŻ WYPRAĆ I PRZYWIEŚ DO SZPITALA.
MamaJowitki
9 kwietnia 2013, 12:35wow ladny wiek a jak sie jest sprawny w tym wieku to naprawe wiele szczescia, milego dnia
KarolinaAnna1983
9 kwietnia 2013, 12:17papiery i procedury sa dobijajace!!! dzialke kupilismy :) i na razie zastój...
Megan1983
9 kwietnia 2013, 11:51oj torbę pakuj pakuj kochana bo teraz to już wszystko się może zdarzyć w najmniej oczekiwanym momencie :)
mikolino
9 kwietnia 2013, 11:45Juz na koncowce jestes ;-)