No a tak w ogóle to mamy teraz rekolekcje w parafii od piątku. W piątek nie byłam bo było zbyt zimno i brzydko na polu. Za to od soboty chodzę codziennie. Jak się nie chodzi teraz do pracy to się ma czasu a czasu ;-) chociaż nie powiem bo dzisiejszy dzień zleciał mi naprawdę szybko. Nie spałam już od 4.00 rano a przed 6.00 już byłam na nogach. Zjadłam bułkę z gorącym mlekiem i strasznie mnie to rozgrzało tak, że zachciało mi się spać i opadłam z sił ale spać nie poszłam. Zrobiłam 2 średnie jajka na Wielkanoc, jeszcze zostały mi 2 małe. Mąż obiecał, że zrobi mi prawdziwą miniaturę wozu na siano i ozdoby wielkanocne. Będzie to zdobiło stół lub szafę w pokoju. Za 2 dni planuję wysiew mega ilości rzeżuchy. Wyrośnie na święta akurat taka ładna trawka ;-) hi hi
Później poleciałam do sklepu po rzeczy na obiad i zrobiłam taki full wypas że palce lizać ;-) Mieliśmy z mężem po 2 duże kotlety z kurczaka z ryżem, sosem z pieczarek i ćwikami mmm pycha ;-)
a na deserek galaretka wiśniowa z zatopioną mandarynką. No a po sklepie wpadły mi jeszcze 2 kanapki z szynką i pomidorem i drożdżówka, banan ;-)
teraz po tym obiadku leczę zgagę. Mam przed sobą 3 szklanki z miętą, rumiankiem i melisą ;-) hehe komicznie to musi wyglądać, mąż się ze mnie śmieje, że tyle będę pić na noc ;-) cóż zgaga przejdzie ale za to wc,wc,wc w nocy kilka razy pewnie zaliczę hehe
Za 3 dni wiosna a za oknem sypie śnieg.
Za 2 tygodnie Wielkanoc a poród co raz bliżej ;-)
Za 3 tygodnie wesele a ja nie wiem w którą kieckę się wcisnę ;-)
nieznajoma1989
19 marca 2013, 12:26u mnie rzeżucha już kiełkuje :D
Pixy.
19 marca 2013, 10:49Niedługo już będziesz miała swoje szczęście obok siebie :) Pochwal się jak już będziesz znała płeć :)
Baska79
19 marca 2013, 09:27A ja robiłam pisankę dla synka do szkoły na konkurs. Uwielbiam takie prace!
Okruszek83
19 marca 2013, 08:26Hihi, faktycznie dużo tego picia :):) ciekawe ile razy to wc zaliczyłaś :) rzeżuszka ślicznie wygląda i jeszcze takim żółtym kurczaczkiem przyozdobiona, albo pisanką na patyczku :):):)
Sylwunia54
19 marca 2013, 08:15A mnie na zgage ciepłe mleczko z kolei pomaga.. I migd aly :)) Ja już rzezuche posialam w skorupkach.. Ale w piątek posieje jeszcze.. Uparty ten Twój dzieciaczek jeszcze nie pokazał co ma między nożami :))
motylek278
19 marca 2013, 07:36ps. mi na zgage pomagało nic innego jak chłodne mleko :)
motylek278
19 marca 2013, 07:35Oj życzę Ci jak najwięcej odpoczynku przed rozwiązaniem.No i oczywiście Dbajcie o siebie:)Buziaczki
88sweet88
19 marca 2013, 06:24Oj ja bym poszla spac hehe! Oh ja nienawidze wstawac w nocy do wc ale jak by sie tyle wypilo to napewno urzebaby bylo! He trzymaj sie!
agakam1988
18 marca 2013, 23:07Nawet nie mów o zgadze.... Przeżywam koszmar i albo zjadam migdały albo spijam hektolitry mięty!! Uciekam spać, bo dosłownie padam na pysk... Buziaki