Lubię takie dni gdy mam coś zaplanowane do zrobienia.
Od rana mnie nie było w domu.
Najpierw pojechałam po wyniki męża, później do mojej gin poprawić zwolnienie. Teraz ona sama się z siebie śmiała...z własnej głupoty ;-)że już tyle pieczątek nabiła,że się nie mieściło ;-) hehe no i potem czekałam chwilkę na otwarcie nowego sklepu chińskiego. jestem z niego zadowolona w 90%. Gdybym nie była teraz w ciąży i mogła wydać trochę więcej kaski oj na pewno już bym wiedziała jakie rzeczy sobie kupić ;-) spodobało mi się kilka niedrogich ubrań i torebek ;-) ale w rezultacie kupiłam jedną sukienkę taką letnią będzie akurat na spacerki z wózeczkiem ;-) sukienka jest w różowo-czarną kratkę, w innym sklepie też po okazyjnej cenie zakupiłam tunikę a'la sukienkę w jasno brązowym kolorze i farbę do włosów ciemny brąz czy jakoś tak. Pierwotnie miałam wziąć czarną no ale... tak wyszło że brązik. Jestem ciekawa efektu ale dziś już nie będę sprawdzała ;-) mam inne rzeczy na głowie typu przemeblowywanie pokoju. Już wczoraj zaszły pierwsze zmiany ale trzeba to ładnie dokończyć ;-)
ehhh a u was też tak brzydko dziś na polu??? koło 8 zaczęło coś takiego padać jak zmarznięty śnieg...a ja się nastawiłam, że będzie cieplej więc założyłam płaszcz, który się nie dopina oczywiście z przyczyn brzuszkowych ;-) nie powiem zimno mi było w nim.
Z racji tego, że dziś piątek więc mięska nie ma w moim menu a za to zdrowe rzeczy ;-)
Rano 2 kromki z sałatą zieloną,jajkiem i ketchupem 300 kcal
Na zakupach batonik musli 150 kcal i bułka grahamka190 kcal
A na obiadek pyszna kasza gryczana z białym serem, cebulą i pieczarkami ;-) mmmniammm takie dańko to mi zawsze pasi :-D 500 kcal
ale mnie jeszcze ssie w żołądku po tej kaszy idę na bananka ;-)
Jesteśmy już w 30 tygodniu ciąży i cieszymy się z tego bardzo :-D
pozdrowionka :-*
BETINA1980
1 marca 2013, 18:50miłego wieczorka,pozdrawiam i całuję
agakam1988
1 marca 2013, 18:35Ja dziś miałam pysznego dorsza na obiad. Akurat będę powoli kończyć 15tc:-) Nie wywaliłam Cię ze znajomych, bo nie miałam powodu kochana. Trzymaj się i napisz jutro znowu;-) Lubię Cię czytać!
Sylwunia54
1 marca 2013, 18:19A ja dzisiaj pol dnia plackiem przelezalam.. Później miały być zakupy a w rezultacie był malutki sklepik i szybkie zakupki.. Jakoś nie miałam siły.. Odlozylismy na jutro.. Jak mieszkałam w warszawie też wpadalam do takich sklepów.. Zawsze jakieś fajne tuniczki tam były :))
olasek86
1 marca 2013, 15:48u mnie szaro i ponuro i na dworze i w życiu, Ale cieszę się że ty tryskasz humorkiem , przynajmniej jak to czytam to i mi nieco humor sie poprawia.
angel2601
1 marca 2013, 15:13U mnie dziś piękne słońce świeci, wiosna! Ale na jutro zapowiadają snieg :)) Jak byłam w ciąży to zrobiłam pasemka i mój mały urodził sie rudawy haha :)) Wszystkiego dobrego :))
nieznajoma1989
1 marca 2013, 14:40gdzie dokładnie jest ten sklep? w Rzeszowie często po takich buszowałam ;D