Hej laseczki. Waga ok troche sie waha między 56,6-57kg. Dziś pada cały dzień więc kisze się w domku z syniem. Jakaś marniutka jestem ostatnio psychicznie...zmęczona życiem, zmuszam sie do uśmiechu. Trochę nuda, trochę jakieś spięcia domowe i siadam. Chyba powinnam już iść do ludzi ale organizacja życia codziennego z pracą i opieką nad synkiem jakoś mi się słabo układa. Widocznie życie plan ma na to własny.
Ostatnio często czytam że ludzie się kłócą..jest to całkiem podobno normalne ale jednak mocno to przeżywam. Tzn swoje kłótnie a nie to że inni też tak mają heh raz lepiej raz gorzej ale zawsze jakoś to jest. Wenus i mars ścierają się od zawsze a te małżeńskie docierki kiedy jeszcze spędza się ze sobą sporo czasu to cieżka sprawa jest. Testosteron sprawca męskiego focha nie próżnuje.
Zarezerwowałam nam już domki w neptunie w krynicy ale wiadomo jaki to odpoczynek z małym dzieckiem, kiedy oczy ma się wokół głowy, nie można swobodnie w restauracji zjeść czy piwa się napić. Znowu będzie nerwowo ale chociaż od domu i garów odpoczne. Pożaliłam się trochę heh sorki ale chyba mam taki nastrój jak i pogode za oknem.
aniapa78
26 lipca 2017, 21:30Pięknie wyglądasz! Niestety pogoda psuje humor.
VITALIJKA1986
26 lipca 2017, 21:24Kazda matka ma takie nerwowe dni jakie Ty masz teraz...........Bedzie dobrze:D Trzeba to przeczekac. ps.sliczne zdjecie profilowe
iness7776
26 lipca 2017, 18:20Kłótnie w związku zawsze bedą. Ja juz 2 miesiąc jestem w domu, ale staram tak zorganizować sobie czas zeby nie dostać na głowę. A wspólny wypad fajna sprawa :) pojedziecie trochę razem, ciesz sie z tego. Piękne profilowane zdjecie. Super wyglądasz!!!!
1985natalia2
26 lipca 2017, 19:00To że są to norma tylko mój mąż ma przy tym siarczyste słownictwo i to będę tępić. A dwa ja jak sie poklóce to mi szybko przechodzi i chce sie przytulic oczyścic atmosfere a on lubi tydzien sie fochać.
iness7776
26 lipca 2017, 19:54Moze u Twojego meza w domu tak było, stad to siarczyste słownictwo?? Wiele rzeczy wynosi sie z domu rownież tych złych.