Dziś mam jeden z tych dni kiedy cieszę się że nic nie muszę. Jakaś płaczliwa i depresyjna jestem ehh nawet na zakupach mąż mu kupił battonika haha i nową kawkę z czekoladą do mojego dolce gusto. Waga łaskawa 57,8kg ale okresuje więc pomiary zrobię w piątek. Dziś na obiad pyszne spaghetti aha i kupiłam sobie błonnik. Zauważyłam że jak zjem pizzę to kilka dni sie załatwić nie mogę więc zainwestowałam i faktycznie problem zniknął.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
HoneyMoons
9 maja 2017, 18:18Każdy ma czasem takie gorsze dni i to nic złego sobie popłakać :) Tak czasem trzeba. I również polecam kocyk, coś dobrego do picia i jakiś film lub serial <3 Pozdrawiam!
Fitulinka
9 maja 2017, 14:28na takie dni najlepszy jest ciepły koc, kubek kakao i dobry serial :) miłego dnia kochana! niech będzie choć trochę milszy !