Na dworzu ciepło ale co chwila pada wiec szybki spacer 3 km tylko i 50 brzuszków zaliczone. Czuje że chyba mam mały zastój albo mi się zdaje heh na pewno czuje mięśnie których dawno nie czułam a o istnieniu niektórych nawet nie wiedziałam. Brzuch wygląda już dużo lepiej a mój pacer mówi mi ze osiągnę cel 15 kwietnia :)
śniadanie: dwie kromki chleba ig z ogórkiem pomidorkiem i papryką, 2 parówki z szynki, kawa z mlekiem i miodem
obiad: ziemniaki opiekane, skrzydełka z woreczka, buraczki i pieczarki
podwieczorek: zblendowana jarzynowa
kolacja: twaróg president 200g z oliwkami ogórkiem papryką kukurydza i szczypiorkiem, kromka ig z polędwicy
Dziś bez owocow.