Przyszła z małą szklaneczką napelnioną wódką
Rozedrgała pianino i upadla pod pytaniem
odpychała ból zabłąkaną nutką
kreowała raj własnym duszy stanem
Czy to był jej sen, czy to lekcja mała
czy to był jej grzech kiedy tak kochała
czy to pod jej skórą skrył sie czucia chochlik
i czy sprawił to mikry amorkowy psotnik
Kiedy strzłki celem przebił serc pokrywy
i rozbudził pragnienia których on jak żywy
nie doświadczył wcale, ale dawać pragnął
Tak i dał choć ona nie pragneła wcale
i wydrzeć to chciała z pod skóry zuchwale
jako dar jej zbędny, wręcz przeszkadzający
ale z życia pulsem ciepło współgrający
Gdy podano jej czarę, wypiła goryczkę
i zeszła z nim w ciemną niedużą piwniczkę
Tam zostawił ją samą, by stała się kością
a wy to idioci zwaliście miłością .
anemari1980
9 stycznia 2014, 20:36To w Stanach mamusie mają tak dobrze? W Polsce niestety jest wiele do zmienienia aby kobiety chciały dobrowolnie rodzic dzieci,ja na pocieszenie jestem rolnikiem dlatego na emeryture odkładam cały czas mimo iz siedzę z dziecmi w domu
cornowrona
18 grudnia 2013, 13:08wow! świetne! :)
klaudiaankakk
18 grudnia 2013, 12:38"nie doświadczył wcale, ale dawać pragnął" super!!! dla mnie za dużo rymowania, ale bardzo ciekawy i fajny :)