Dziś bez ważenia, jeszcze dobrze nie wstałam a już 30 brzuszków za mną. Od poniedziałku zaczynam praktyki więc bedzie mi ciężko rano poćwiczyć.
Śniadanko: 2 kromki razowca z serkiem topionym, zielona herbatka-2 kubki, mała kawa, sucharek, pół chrupkiego pieczywka ( miałam chęć poruszać szczęką heh)-2,5km na rowerku
Przekąska: pół jogurtu naturalnego, kiwi, mała garstka płatków kukurydzianych
Obiad: wątróbka drobiowa z kapustą kiszoną, piklem i fasolką szparagową, woda
sucharek x2- ostatnio je uwielbiam, zielona herbatka
Podwieczorku nie było bo byłam u znajomych więc lampka wina- mały grzeszek
Kolacja: makaron z jajkiem smażony bez tłuszczu:) Jutro ważenie!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Adia148
25 stycznia 2012, 22:10Chylę czoła, brzuszki z rana :) wow
Fatalina
25 stycznia 2012, 17:43Za te brzyszki to cie podziwiam:D A co do ruszania szczeka to chyba kazdy tak ma:D
grubciaakasia
25 stycznia 2012, 13:58wiem wiem ze banany tlucza, ale sa sycace wiec czasem mozna zjesc. a zupke mama na szczescie robi bez maki, ale ze smietana. trudno.
MllaGrubaskaa
25 stycznia 2012, 10:59wow! ledwo wstałaś i już brzuszki robisz , ja się jakoś do brzuszków nie mogę zmobilizować.