Zapomniałam zapisać planu menu wczorajszego oto bezwzględny zapis - bez litości i owijania w bawełnę. Chcę w końcu przeczytać czarno na białym co żrę - że jestem taka pulchniutka. Może to mi pomoże inaczej spojrzeć na swoją dietę.
1) jedzonko z 20.08.1012 r
- 2 kawałki kiłodzieja z 2 plastrami sera żółtego + 1/2 czerwonej papryki
- banan + serek lekki
- 1/4 sernika drożdżowego sernika dukana
- spora porcja leczo + 3 kawałki chleba pełnoziarnistego (sama piekłam)
- mały jogurt 0% WSZYSTKIEGO smaku również + 1,5 łyżki otrąb
- 3 oranżady w proszku (tak na sucho.... uwielbiam)
- mały jogurt naturalny + 2 łyżeczki słodziku
2) menu na dzisiaj 21.08.2012 r
I - 2 kawałki kołodzieja + 1,5 plastra sera żółtego + pomidor
II - 4 małe śliwki + serek lekki
III - 1/4 sernika dukana + pomidor
IV - talerz barszczu ukraińskiego + 1 kawałek chleba pełnoziarnistego
V - jogurt naturalny + 1,5 łyżki słodzika + 1,5 łyżki otrąb + grzeszki realizacji:
- lód śmietankowy w czekoladzie z netto guliwer klasyczny
- 6 (tak, tak ja to potrafię) oranżadek w proszku czyli wspomnienie PRL-u
ania9993
21 sierpnia 2012, 14:37Hej-co to jest kilodziej (kolodziej)? masz arcje-jak sie to wszystko wypisze co sie je to dopiero widac jakie bledy popelniamy.Wyglada na to ze rozsadna ta twoje dieta:) buziaki:)