73 DZIEN DIETY
Dzis nie cwicze... musza miesnie tez odpoczac tym bardziej, ze w zeszlym tygodniu nie zrobilam sobie ani jednego dnia przerwy w cwiczeniach... ale za to...jade sie topic nad morze a jak wroce to mam mase przygotowan do jutrzejszych urodzin, porzadki, zakupy takze i tak sie wypoce tu szorujac heheKoncze z liczeniem kcal bo jest to bez sensu i doprowadza mnie to do istnej paranoi, nie chce stac sie niewolnikiem kcal... jak wariatka juz chodze i tylko przeliczam... mam ochote na loda, od razu licze ile to ma... a przeciez co sie stanie jak od czasu do czasu zjem loda...??? takze odstawiam te liczenie w kat!!
Tyle sie o anoreksji ostatnio naczytalam, ze sie boje... nie, zebym popadala w to bagno, ale jakos mi dziwnie na duszy po tych historiach co przeczytalam...
Dzis dzien owocowy (przesuniety z jutra na dzisiaj) a jutro... lepiej nie mowic JEDNO WIELKIE URODZINOWE SZALENSTWO!!
Pobudka: 7.30
moj jadlospis:
sniadanie: kawa, sliwka, gruszka, godz. 8.00
II sniadanie: sliwki, godz. 10.20
obiad: brzoskwinia, godz. 12.40
podwieczorek: sliwki, godz. 15.00
kolacja: kompot z duuuza iloscia wisni, godz. 18.00
gimnastyka:
- dzien odpoczynku
zabiegi kosmetyczne:
- opalanie
- moczenie dupska w morzu
- balsamy
- depilacja brwi
- depilacja wasika
Plan dnia:
1. morze (zrobione)
2. sprzatanie (zrobione)
3. zakupy (zrobione)
4. wasik (zrobione)
5. maska (nie zrobione)
6. paznokcie (zrobione)
7. przygotowac ubranie na jutro (zrobione)
kornelka86
16 lipca 2009, 20:19Podoba mi sie Twój dzisiejszy wpis:) masz rację czasami trzeba wrzucić na luz żeby nie zwariować.. a odnośnie mojej przeprowadzki, to chyba po prostu pora przyszła.. Na razie mieszkam ciągle w domu razem ze swoim eks i moją niedoszłą szwagierką Za tydzień w piątek przenoszę się do znajomych u których będę wynajmować pokój.. Kumpel z pracy pomoże mi przewieźć graty.. Też cieszę się z przeprowadzki ale przeraża mnie moment pożegania.. Mieszkaliśmy razem 2 lata.. łatwo jest zżyć się ze wszystkim w takim czasie
SzukajacaSamejSiebie
16 lipca 2009, 10:10czesc kochana, masz racje- napocisz sie na pewno przy sprzataniu:)*! a co do kcal- ja bez tego ani rusz- nie mam kaganca w postaci ograniczonych kcal, to jem wszystko, co wpadnie mi pod reke, ehhh;/ bez kcal nie da rady u mnie;p
dorothy76
16 lipca 2009, 09:45nic sie nie stanie jak zrobisz przerwe w cwiczeniach. Ja tez tak robie. Jeden dzien zostawiam na regeneracje miesni. Co do anoreksji to jest to ciezka choroba i lepiej uwazac.Ciezko sie z niej wychodzi. Slyszalam na ten temat wiele wypowiedzi anoreksyczek. Buziaki i udanego topienia sie na sloneczku:)) <img src="http://dl7.glitter-graphics.net/pub/684/684637fxq8dolxdp.gif" width=100 height=120 border=0>