Bardzo fajnie to wymyslilas dzieciaki napewno sie uciesza:)) pamietam jak robilam takie ozdoby bedac w podstawowce:))
anila2
13 grudnia 2009, 00:04
ten łańcuch z papiru to jedno z moich cudownych wspomnień z dzieciństwa....
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:55
a jeszcze o nazwiskach, to nie mogę się nadziwić, że jedna z uczennic naszej Szkoły ma na nazwisko "Chrząszczewicz"- nie wiem, jak Szwedzi to wymawiają hihhihi :):):)
olik3101
12 grudnia 2009, 23:48
super pomysł na spędzenie dzionka, chyba Ci go ukradnę i jutro namówie mojego pana na tworzenie takich małych arcydziełek :) miłego dnia jutro życzę :) pozdrawiam cieplutko
patus224
12 grudnia 2009, 23:47
oj dzieciaczki to Cię chyba jutro nie będą chciały opuścić tyyyyyyyyyyylllleeeeeeeee niespodzianek dla nich przygotowałaś i tyle zajęć :) życzę Wam wielu pięknych pomysłów:) i udanej zabawy :) buziaczki:* dziękuję za komentarz :)
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:39
na pewno będzie mila, mąż obiecał mnie imieninowo obudzic ;) A ja staram się używać polskich znaków, bo... mam uczennicę ma nazwisko "Gołaś"- odejmij polskie znaki ;p ;p ;p
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:32
o to super, ciasteczka uwielbiam :) w dodatku w sam raz na Święta do babci hehe :)
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:27
wstawiona? i nie robisz błenduf? ;p ;p ;p Wpadaj na winiacza, wychylimy razem, jest taka ciepła, grudniowa noc, że aż mi żal siedzieć w domu ;o
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:27
pewnie, że lubie! podasz przepis?, byłabym wdzięczna :)
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:22
dziękować :* właśnie pije imieninowe winko- zdrówko :*:*:* zapraszam!
skrzydlata
12 grudnia 2009, 23:22
ja tez takie rzeczy kocham robic :) a co do tego mojego faceta to szkoda gadac , czasem mysle ze to wszystko nie ma sensu
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:17
w sumie najbardziej to podchodzą mi domowe przepisy (typu pizza, grzanki, ciasteczka), ale poeksperymentować też lubię, choć w tej dziedzinie nie mam wprawy, ale zawsze warto spróbować :). A jak jest z tym gotowaniem u Ciebie?;>
calcjum
12 grudnia 2009, 23:09
"świetnym materiałem" na super opiekunke dla dzieci..masz cierpliwość , pomysły i taka wewnętrzna radość ze wszystkiego czego sie podejmiesz..życzę abystarczyło Ci tego wszystkiego jak najdłużej..bo czasami przychodzi "wypalenie"ale Ty skarbie jesteś jeszcze taka młodziutka ,ze pewnie to Cię narazie długo nie będzie dotyczyc Buziaczki
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:07
bo ja uwielbiam gotować :) zwłaszcza jakieś takie pizze, ciasteczka, pierniki hehe itp. jeśli znasz jakieś fajne przepisy to chętnie bym o nie poprosiła :) a przepis na shreka zaraz Ci wyśle :*
do siebie bardzo podobne. Ja czytam Twoje wpisy to jakbym widziała siebie w tamtych latach. Tylko, że Ty na szczęście nie masz w sobie mojej złośliwości i choleryzmu. I bardzo dobrze, bo złość potrafi zniszczyć wspaniałe chwile. Pozdrówka
joanna1966
12 grudnia 2009, 22:45
oooo tak!!!! szczególnie te tłukące i chlapiące:)))
Wiadomo, że nie każdy ma czas na to, żeby całymi dniami przesiadywać na Vitalii... Jak ja kocham takie małe szkraby... Ze swoim chrześniakiem po prostu kocham przesiadywać, chociaż ma dopiero 9 miesięcy, taki najgorszy wiek, bo wszystkiego ciekaw i trzeba miec oczy i uszy dookoła głowy :P
to miłej zabawy. Dobrze, że bezemnie. Ja już nie mam cierpliwości do małych dzieci i napewno nie będę etatową babcią. Mogę iść z już dorosłymi wnukami na piwo. Hi hi hi. Pozdrówka
joanna1966
12 grudnia 2009, 22:26
Meneva,nie wziełabys jeszcze jednego skarba pod swoje skrzydła na jaka godzinkę:)))))) Jakby wrócił z łańcuchami na choinkę nie byłoby źle:)))))))
monikanytko
12 grudnia 2009, 22:24
kochana Ciocia....MIłej zabawy z maluszkami przy robieniu świątecznych dekoracji...
asiulaa.rzeszow
13 grudnia 2009, 00:34Bardzo fajnie to wymyslilas dzieciaki napewno sie uciesza:)) pamietam jak robilam takie ozdoby bedac w podstawowce:))
anila2
13 grudnia 2009, 00:04ten łańcuch z papiru to jedno z moich cudownych wspomnień z dzieciństwa....
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:55a jeszcze o nazwiskach, to nie mogę się nadziwić, że jedna z uczennic naszej Szkoły ma na nazwisko "Chrząszczewicz"- nie wiem, jak Szwedzi to wymawiają hihhihi :):):)
olik3101
12 grudnia 2009, 23:48super pomysł na spędzenie dzionka, chyba Ci go ukradnę i jutro namówie mojego pana na tworzenie takich małych arcydziełek :) miłego dnia jutro życzę :) pozdrawiam cieplutko
patus224
12 grudnia 2009, 23:47oj dzieciaczki to Cię chyba jutro nie będą chciały opuścić tyyyyyyyyyyylllleeeeeeeee niespodzianek dla nich przygotowałaś i tyle zajęć :) życzę Wam wielu pięknych pomysłów:) i udanej zabawy :) buziaczki:* dziękuję za komentarz :)
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:39na pewno będzie mila, mąż obiecał mnie imieninowo obudzic ;) A ja staram się używać polskich znaków, bo... mam uczennicę ma nazwisko "Gołaś"- odejmij polskie znaki ;p ;p ;p
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:32o to super, ciasteczka uwielbiam :) w dodatku w sam raz na Święta do babci hehe :)
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:27wstawiona? i nie robisz błenduf? ;p ;p ;p Wpadaj na winiacza, wychylimy razem, jest taka ciepła, grudniowa noc, że aż mi żal siedzieć w domu ;o
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:27pewnie, że lubie! podasz przepis?, byłabym wdzięczna :)
Dareroz
12 grudnia 2009, 23:22dziękować :* właśnie pije imieninowe winko- zdrówko :*:*:* zapraszam!
skrzydlata
12 grudnia 2009, 23:22ja tez takie rzeczy kocham robic :) a co do tego mojego faceta to szkoda gadac , czasem mysle ze to wszystko nie ma sensu
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:17w sumie najbardziej to podchodzą mi domowe przepisy (typu pizza, grzanki, ciasteczka), ale poeksperymentować też lubię, choć w tej dziedzinie nie mam wprawy, ale zawsze warto spróbować :). A jak jest z tym gotowaniem u Ciebie?;>
calcjum
12 grudnia 2009, 23:09"świetnym materiałem" na super opiekunke dla dzieci..masz cierpliwość , pomysły i taka wewnętrzna radość ze wszystkiego czego sie podejmiesz..życzę abystarczyło Ci tego wszystkiego jak najdłużej..bo czasami przychodzi "wypalenie"ale Ty skarbie jesteś jeszcze taka młodziutka ,ze pewnie to Cię narazie długo nie będzie dotyczyc Buziaczki
IfCatchDream
12 grudnia 2009, 23:07bo ja uwielbiam gotować :) zwłaszcza jakieś takie pizze, ciasteczka, pierniki hehe itp. jeśli znasz jakieś fajne przepisy to chętnie bym o nie poprosiła :) a przepis na shreka zaraz Ci wyśle :*
kitkatka
12 grudnia 2009, 22:56do siebie bardzo podobne. Ja czytam Twoje wpisy to jakbym widziała siebie w tamtych latach. Tylko, że Ty na szczęście nie masz w sobie mojej złośliwości i choleryzmu. I bardzo dobrze, bo złość potrafi zniszczyć wspaniałe chwile. Pozdrówka
joanna1966
12 grudnia 2009, 22:45oooo tak!!!! szczególnie te tłukące i chlapiące:)))
trinity801
12 grudnia 2009, 22:39Wiadomo, że nie każdy ma czas na to, żeby całymi dniami przesiadywać na Vitalii... Jak ja kocham takie małe szkraby... Ze swoim chrześniakiem po prostu kocham przesiadywać, chociaż ma dopiero 9 miesięcy, taki najgorszy wiek, bo wszystkiego ciekaw i trzeba miec oczy i uszy dookoła głowy :P
kitkatka
12 grudnia 2009, 22:38to miłej zabawy. Dobrze, że bezemnie. Ja już nie mam cierpliwości do małych dzieci i napewno nie będę etatową babcią. Mogę iść z już dorosłymi wnukami na piwo. Hi hi hi. Pozdrówka
joanna1966
12 grudnia 2009, 22:26Meneva,nie wziełabys jeszcze jednego skarba pod swoje skrzydła na jaka godzinkę:)))))) Jakby wrócił z łańcuchami na choinkę nie byłoby źle:)))))))
monikanytko
12 grudnia 2009, 22:24kochana Ciocia....MIłej zabawy z maluszkami przy robieniu świątecznych dekoracji...