Przepraszam, że zaniedbuje Vitalię. Mam tyle wiadomości i zaproszeń, że się nie umiem odkopać. Jestem, żyje. Ostatnio chorowałam. Półpasiec. I to jeszcze przechodzony... Lekarz nie umiał zdiagnozować. Masakra. Bolało strasznie. Na szczęście już po. Wysypka prawie zagojona. Przyczyna prawdopodobnie związana z długotrwałym stresem i przemęczeniem organizmu. Ostatnio koszmarnie spałam. Teraz mnie coś łapie przeziębienie.
Ostatnio na Facebooku na pewnych stronach wrzuciłam moje przemyślenia związane z odchudzaniem. Taką krótką historię. Może komuś pomogę tymi ,,rozkminami"
,,Tak siedzę przed komputerem i rozkminiam. Byłam grubsza czułam się okropnie ze swoim ciałem, schudłam, ale troszkę przeginałam, teraz znów przytyłam, minimalnie bo 4 kg. Niestety goniłam za kanonami piękna. Czasem zazdroszczę dziewczynom, które są chude z ,,natury". Bo ja muszę się wiecznie pilnować. Ale czy to mój sposób na bycie ,idealną" schudnąć za wszelką cenę.?Czasem brak mi pewności siebie, miałam nadwagę, otarłam się o anoreksję. Teraz chce stawić czoło kilogramom, ale w zdrowy sposób, pilnować ćwiczeń, jeść smacznie a zdrowo i cieszyć się życiem!"
Dobra koniec użalania:) teraz trochę outfitów, makijaży i perełek. Będzie kobieco i ładnie czyli tak jak lubię.
,,Poprawiłam" sobie ostatnio humor i wskoczyłam do fryzjera. Hmm, ale nie zbyt udanie to wyszło. Chciałam sombre, wyszłam z ombre, chciałam końcówki pod kolor doczepek a wyszły siwe. Eh. Wiem jedno - zmieniam fryzjera. Bo to wszystko było do ogarnięcia. Poratowałam się sama i mogę polecić z czystym sumieniem coś co uratowało moje końcówki - jeśli marzycie o beżowym blondzie, a macie platynę, siwki albo żołte włosy polecam wam z czystym sercem różową płukankę firmy Joannna :) CUDO
Nie jestem żadną zakupoholiczką, ale lubię okazje:) ostatnio kupiłam parę rzeczy na Aliexpress. Za groszowe sprawy fajny złoty case na telefon i dwie matowe szminki z konturówkami a'la Kylie Jenner :) bo wiadomo, że oryginały swoje kosztują. Jestem zadowolona z zakupów:)
Dorwałam w lumpexie boski płaszcz z ekoskóry za 20 zł!
bluzka w modnym, kopertowym kroju za całe 1 zł ;)
Moje ostatnie odkrycie. Czasem warto dokładnie przyjrzeć się swoim ubraniom. A mogą nieźle zaskoczyć. Ostatnio już testowałam zakładanie ,,rzeczy tyłem do przodu" wiem, brzmi zabawie i wyszło genialnie. Powtórzyłam znów i okazało się, że mam w szafie boską małą czarną!
Staram się wracać powoli do treningów - jak zobaczyłam ostatnio mojego mężczyznę w stroju kolarskim to dostałam takiej mocy. Mam takie fit ciacho, że hej! Pozazdrościłam mu zgrabnych nóg i jędrnej pupy i zabrałam się za swoje. Jestem jeszcze osłabiona i czuje się ciężko z ćwiczeniami, ale się nie poddaje. Powróciłam do starego, dobrego Skalpela Ewy Chodakowskie, co jak co, ale od niego wszystko się zaczęło. Chciałabym powrócić do A6W. Miałam już fajne efekty, ale przerwałam. Marzy mi się fajna dieta. Ale na razie muszę wrócić do formy.
Podrzucam linki dla zainteresowanych:)
Mój outfit z okazji Dnia Chłopaka :)) oczywiście wszystko perełkowe;) i sama koszula Hugo Bossa za 1 zł ;)
Lubię modę za ,,grosze" :) szukam inspiracji buszuję. Zawsze coś znajdę. Nie wszytko wam pokazałam. Obiecuje wpis o lumpexach. Może mało fit, ale pewnie was zainteresuje.
Uciekam spać i rozkoszować się ostatnim dniem spania :D Postaram się więcej pisać i obiecuje w skrócie opisać całą moją ,,metamorfozową" historię :))
coś dla ucha, do biegania i ćwiczenia :) rusza tyłeczek, że hej!!
buziaki
Wasza Cytrynowaaa
mmmarlady
2 października 2016, 07:11Świetnie wyglądasz, tego nadbagazu w ogóle nie widać, pewnie poszło w piersi ;) Ćwiczyć trzeba zawsze, to gwarancja zdrowia, sylwetki fit i dobrego samopoczucie. Fajnie, że napisalas, bo jesteś inspiracjaą dla wielu:* wszystkiego dobrego!
Cytrynowaaa
2 października 2016, 19:55dziękuję!:* poszło w piersi :D w tyłek i udka ;)