Hejka
Ech miałam w planach ze nie będę poruszać tu tematów mało optymistycznych ale kurcze życie pisze swój scenariusz, czasem nie po mojej myśli
Tatko złapał po tych naswietleniach ostre hemoroidy , ból , pieczenie , ogólny dyskomfort utrudnia funkcjonowanie ( skutki uboczne naświetlen). Doradzilam żeby kupił proctohemolan w maści i smaruje tym dwa razy dziennie. A jak to nie pomoże to do rodzinnego po coś silniejszego
Dość że finansowo tak kulejemy od stycznia to jeszcze wyszła rujnujaca totalnie nasz portfel sytuacja. Luby pomylił się w pracy na kwotę ponad 4 tysięcy i co ? Odbijają mu z wypłat , w piątek przyniósł zarobku jedynie 150zł tyle mu zostawili na życie. Myślę jak rozdysponowac tą kwotą by starczylo na wszystkie wydatki A tu węgiel się skończył , codzień na ciepłą wodę palić trzeba, mieliśmy dokupić miału i nie ma już za co. Buuu.
Luby ma do odbioru prawko, czeka na niego już kilka dni i jeszcze sobie poczeka bo stowki nie ma skad wyłożyć by je opłacić. Kurcze człowiek starał się żyć oszczędnie od kilku miesięcy a i tak docisnelo znów do muru
Żeby nie bylo tak zupełnie beznadziejnie w tej gadaninie poczęstuje Was bardzo przepysznymi krowkami które robiłam w tygodniu z przepisu jednej Vitalijki , lasuchy zjadły w momencie
silvie1971
21 czerwca 2015, 09:44Krowki pienie wygladaja. Z Tata to moze chwilowe? Kurcze nie fajnie, ale wazne, ze te naswetlania pomagaja. Ale to co zrobili w pracy Twojego, to juz przegiecie po calosci, nawet komornik wiecej zostawia na zycie. Moze jak uda mi sie odebrac prawko bedzie mogl gdzie indziej poszukac roboty, bo ta firma to jakas niepowazna jest. Trzymaj sie dziewczyno:*
milcia28
21 czerwca 2015, 09:43Kurcze ciężka sytuacja, współczuję ci bardzo a pracodawca nie może rozbić na raty tej kwoty nawet na dłuższy czas,przecież chyba sobie zdaje sprawę, że za 150zl to nie da się przeżyć, chyba jest człowiekiem i powinien to zrozumieć :-( biedny tato, oby ta maść pomogła i zdrowia dla niego! Dobrej niedzieliCi zżyczę!
MamaJowitki
21 czerwca 2015, 09:41Trzymam kciuki, musi sie w koncu poprawic, zdrowka dla taty
NaMolik
21 czerwca 2015, 09:18Przeciwności losu niestety, oby zw zdrowiem było coraz lepiej. Trzymaj się.
sobotka35
21 czerwca 2015, 09:04Życie....przykro mi,że tak nietęgo u Was:( No,ale myślę sobie,że na wszystko kiedyś przychodzi kres - na życiowego pecha także.Trzymaj się ciepło.
monikaplu
21 czerwca 2015, 09:02Kurcze ciężko u Ciebie kochana. Ściskam
Magdalena762013
21 czerwca 2015, 08:56No to kiepsko z tą pomylka. Ciekawe, jak to sie stalo, bo to spora kwota... Tacie tez wspolczuje bardzo - kiedys na vitalii ktos madrze pisal o nasiadowkach przy hemorodach, ale nie wiem z czego. A krowki cudne - ciekawe czy kruche czy ciagnace.
Grubaska.Aneta
21 czerwca 2015, 09:00Ciagliwe. Jak sie stało? Po prostu od kilku miesięcy dowalili mu pracy i większą odpowiedzialność przy której pomyłki są tak kosztowne nie chciał się na to zgodzić ale dali mu wybór albo podejmuje się zadania albo dowidzenia. Wiedzieliśmy ze prędzej czy później dojdzie do takiej sytuacji bo juz mieli nie jednego takiego pracownika od tej roboty i zwalniali się kiedy zdarzyło się im pomylić i płacić nawet po 10 tys.
Magdalena762013
21 czerwca 2015, 09:24To beznadziejnie... Ale coz moze Tobie uda sie cos wymyslec? Moze trafilby sie jakis kiermasz lub festyn, na ktorym moglabys sprzedac jakies wypieki?
Grubaska.Aneta
21 czerwca 2015, 11:14Mam zamówienie prawie zaklepane na 200 sztuk serc piernikowych na ślub ale to dopiero na za miesiąc prawie.:/